Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa określiła słowa szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska o rozpadzie ZSRR antyrosyjskimi. Dodała, że Tusk powinien w okresie, gdy pozostaje szefem RE, próbować poprawić relacje Unii i Rosji.
Tusk podczas międzynarodowej konferencji w Gruzji w czwartek nawiązał do słów Putina z 2005 roku, gdy rosyjski prezydent ocenił rozpad ZSRR jako "największą geopolityczną katastrofę" minionego stulecia. Szef Rady Europejskiej powiedział, że "upadek Związku Sowieckiego był błogosławieństwem dla Gruzinów, Polaków, Ukraińców, jak i całej Europy Środkowo-Wschodniej".
Szef Rady Europejskiej potworzył swoje słowa we wpisie na Twitterze.
The collapse of the Soviet Union was NOT the greatest geopolitical catastrophe of the century. Today in Georgia I want to say loud and clear: the USSR collapse was a blessing to Georgians, Poles, Ukrainians and the whole of Central and Eastern Europe. And also to Russians.
— Donald Tusk (@eucopresident) 11 lipca 2019
"Antyrosyjski przytyk" Donalda Tuska
Na cotygodniowym briefingu w MSZ w Moskwie Zacharowa oceniła słowa Tuska jako "antyrosyjski przytyk" i "kolejny atak rusofobii". - Chciałabym przypomnieć panu Tuskowi, że - jak niejednokrotnie podkreślał prezydent Rosji (Władimir Putin) - rozpad Związku Radzieckiego doprowadził do licznych ludzkich tragedii, gdy dziesiątki milionów naszych współobywateli i rodaków w jednej chwili znalazły się za granicą. Rodziny zostały rozdzielone, naród został rozdzielony - powiedziała Zacharowa.
Rzeczniczka MSZ wspomniała o zamrożeniu formatów współpracy UE z Rosją i dodała: - Zamiast prób grania tematami historycznymi, i czynienia tego bardzo nieumiejętnie, nawet niezdarnie, warto byłoby, aby pan Tusk właśnie o tym pomyślał.
Zacharowa przypomniała, że Tusk odchodzi ze stanowiska szefa Rady UE pod koniec listopada, dodając, że pozostaje mu jeszcze czas, "aby spróbować poprawić niepomyślną sytuację w stosunkach Rosji i UE".
Tusk: kiedy myślę "Gruzja", to myślę "wolność"
Podczas międzynarodowej konferencji w Batumi w Gruzji zorganizowanej z okazji 10. rocznicy powstania Partnerstwa Wschodniego szef Rady Europejskiej Donald Tusk zapewniał o wsparciu UE dla państw wchodzących w skład PW.
Tusk akcentował rolę Partnerstwa Wschodniego we wspieraniu stabilizacji, bezpieczeństwa i pokoju w Europie. Wskazywał na potrzebę dalszej współpracy i integracji między UE a członkami Partnerstwa Wschodniego.
Tusk odniósł się także bezpośrednio do organizatorów konferencji i społeczeństwa gruzińskiego. - Chcę to powiedzieć jako przewodniczący RE i jako Polak - dla mnie Gruzja to nie tylko istotny partner Unii. Kiedy myślę "Gruzja", to myślę "wolność", kiedy myślę "Gruzja", to myślę "duma, odwaga". Jesteście małym państwem, ale wielkim narodem - dodał Tusk, który po tych słowach otrzymał owacje na stojąco.
Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili otwierając konferencję podkreślała, że ogromna większość społeczeństwa gruzińskiego jest nastawiona proeuropejsko. - Mimo różnic, które naturalnie występują wśród partii politycznych w Gruzji, wszyscy jednak popierają integrację z Unią Europejską - mówiła.
Partnerstwo Wschodnie
Partnerstwo Wschodnie powstało w 2009 r. i jest częścią europejskiej polityki sąsiedztwa, obejmującej wschodnich sąsiadów Unii Europejskiej. Jego celem jest pogłębienie więzi politycznych i integracji gospodarczej między UE a sześcioma krajami: Armenią, Azerbejdżanem, Mołdawią, Ukrainą, Gruzją i Białorusią.
Na XVI konferencję międzynarodową w Batumi planowane były sesje tematyczne dotyczące poszczególnych obszarów współpracy oraz pomysłów na dalsze wzmocnienie Partnerstwa. Wśród tematów rozmów miały znaleźć się także procesy transformacji demokratycznej, rozwój bezpieczeństwa w regionie Morza Czarnego i trwające konflikty w regionie oraz transport, energetyka i integracja gospodarcza.
Autor: ft\mtom / Źródło: PAP