Tragiczny finał bójki na dworcu. Dwa ciosy nożem i zarzut zabójstwa

Dworzec Centralny w rejestrze zabytków
Dworzec Centralny od strony ulicy Emilii Plater
Źródło: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl
W nocy z wtorku na środę na Dworcu Centralnym w Warszawie doszło do sprzeczki dwóch mężczyzn, która zakończyła się śmiercią jednego z nich. Ofiara została ugodzona ostrym narzędziem i mimo długotrwałej reanimacji zmarła. Policjanci po 15 minutach zatrzymali sprawcę. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa.

Zdarzenie miało miejsce w nocy z wtorku na środę około godziny 23:00, na terenie Dworca Centralnego w okolicy przystanku autobusowego w Śródmieściu Warszawy.

Nie żyje mężczyzna ugodzony ostrym narzędziem

- Doszło do nieporozumienia między dwoma mężczyznami, w pewnym momencie jeden z nich został ugodzony jakimś ostrym narzędziem. Akcja reanimacyjna nie przyniosła skutku, mężczyzna zmarł - mówi tvnwarszawa.pl asp. szt. Artur Wojdat. z Komisariatu Kolejowego Komendy Stołecznej Policji - Komisariat Kolejowy natychmiast ogłosił alarm i po 15 min sprawca został zatrzymany - dodaje.

Teren zdarzenia został zabezpieczony przez policjantów pracujących pod nadzorem prokuratora. Poszukiwania rozpoczęli funkcjonariusze ze Śródmieścia, wydziału patrolowego oraz prewencji. Do zatrzymania napastnika doszło w rejonie placu Zawiszy. Jak udało nam się ustalić, zatrzymanym jest 41-letni cudzoziemiec. Mężczyzna trafił do jednostki policji.

Ofiara to 44-letni obywatel Mołdawii.

- Sprawcą napaści jest także obywatel Mołdawii – powiedział prok. Piotr Skiba z Prokuratury Okręgowej.

Dwa ciosy nożem i zarzut zabójstwa

W środę w godzinach popołudniowych Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała o postawieniu zarzutów zatrzymanemu mężczyźnie.

- 41-letni obywatel Mołdawii, Naddniestrza w dniu dzisiejszym usłyszał zarzut zabójstwa innego obywatela Mołdawii, także Naddniestrza, poprzez dwukrotne zadanie ciosów nożem w brzuch i klatkę piersiową. Jedna z tych ran okazała się być śmiertelna – informuje naszą redakcję prok. Piotr Skiba. – Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Nie pamiętał jednak szczegółów, w chwili zdarzenia był pod wpływem alkoholu.

Jak dodaje prokurator, 41-latek nie posiada stałego miejsca pobytu, więc istniała uzasadniona obawa ukrywania się mężczyzny. Prokuratura zawnioskowała o zastosowanie wobec zatrzymanego tymczasowego aresztowania, wniosek jest obecnie rozpatrywany. Jak udało nam się ustalić, zatrzymany obywatel Mołdawii najprawdopodobniej przebywał w Polsce legalnie.

- Materiał dowodowy, jakim dysponujemy, jest bardzo bogaty. Posiadamy liczne zeznania świadków i nagrania z monitoringu – dodaje prok. Skiba.

Zarzut zabójstwa zagrożony jest w Polsce karą do dożywotniego pozbawienia wolności.

Czytaj także: