Stany Zjednoczone wycofują się z paktu na rzecz migracji, uznając, że tak zwana Deklaracja Nowojorska jest niezgodna z polityką USA w sprawie imigracji i wytycznymi prezydenta Donalda Trumpa w tej kwestii - oznajmiła misja USA przy Organizacji Narodów Zjednoczonych.
"Deklaracja Nowojorska zawiera wiele dyspozycji, które są niekompatybilne z amerykańską polityką w sprawie imigracji i uchodźców" - poinformowała w sobotę amerykańska delegacja. Ambasador USA przy ONZ Nikki Haley powiedziała, że "decyzje w sprawie polityk imigracyjnych muszą być zawsze podejmowane przez Amerykanów i wyłącznie przez Amerykanów".
Dodała, że "światowe podejście do Deklaracji Nowojorskiej jest po prostu niekompatybilne z amerykańską suwerennością (...). W rezultacie prezydent Trump zdecydował o wstrzymaniu uczestnictwa w przygotowywaniu Paktu (na rzecz migrantów i uchodźców), który ma otrzymać aprobatę ONZ w 2018 roku" - podają francuski tygodnik "L'Obs" i dziennik "Le Figaro".
Najlepszy sposób
Deklaracja Nowojorska, przyjęta jednogłośnie przez 193 państwa należące do Zgromadzenia Ogólnego ONZ, ma na celu wzmocnienie i koordynację międzynarodowych starań o poprawę losu uchodźców i migrantów. Na podstawie tej deklaracji wysoki komisarz do spraw uchodźców został uprawniony do zaproponowania w 2018 roku światowego Paktu na rzecz migrantów i uchodźców, który pozwoliłby poprawić ich los - wyjaśnia "L'Obs".
Na wystąpienie Haley zareagował szef dyplomacji słowackiej Miroslav Lajczak, który przewodniczy obecnie Zgromadzeniu Ogólnemu ONZ. "Migracje są problemem światowym, który domaga się odpowiedzi od (całego) świata (...), a wielokulturowość pozostaje najlepszym sposobem na stawienie czoła światowym wyzwaniom" - napisał w oświadczeniu.
"L'Obs" przypomina, że administracja Trumpa wycofała USA z wielu międzynarodowych porozumień.
"Ryzykując izolację, Stany Zjednoczone, największe mocarstwo świata, stały się jedynym krajem, który nie chce już być częścią porozumienia paryskiego (...). Waszyngton zdecydował też ostatnio, że wystąpi z UNESCO [Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury], które uważa za nieżyczliwe wobec Izraela. W innym obszarze, walki z rozprzestrzenianiem broni nuklearnej, prezydent Ameryki nie uznaje już zobowiązań Iranu do respektowania porozumienia międzynarodowego" w sprawie programu nuklearnego Teheranu - wylicza "Le Figaro".
Rezygnacja z kolejnych porozumień
USA wycofały się też z Funduszu Ludnościowego ONZ (UNFPA), który zajmuje się planowaniem rodziny oraz opieką zdrowotną i materialną nad dziećmi w ponad 150 krajach.
Jeszcze przed objęciem urzędu Trump krytykował ONZ i uznał, że organizacja ma wielki potencjał, "ale jest teraz tylko klubem dla ludzi, aby się spotkać, porozmawiać i dobrze się bawić". Na krótko przed swą inauguracją zapowiedział ograniczenie finansowania ONZ przez USA.
Autor: lukl//now / Źródło: PAP