Prezydent USA Donald Trump, w czasie przemówienia na konferencji CPAC, mówił, że w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie rozmawia zarówno z Władimirem Putinem, jak i Wołodymyrem Zełenskim. - Chcemy, by Ukraina dała nam coś za wszystkie pieniądze, które na nią wyłożyliśmy - powiedział. Ocenił też, że działania jego poprzednika Joe Bidena w tym zakresie były "głupie".
Prezydent USA przemawiał w National Harbor (stan Maryland) pod Waszyngtonem, gdzie odbywa się konferencja Conservative Political Action Conference (CPAC), największa impreza polityczna amerykańskiej prawicy, mówił o wojnie w Ukrainie.
- Myślę, że to się skończy. To straszna rzecz, nie da się na to patrzeć. Rozmawiamy z prezydentem Zełenskim, rozmawiam z prezydentem Putinem - powiedział do zgromadzonych.
Trump: odzyskamy nasze pieniądze
Mówiąc o pomocy finansowej udzielanej Ukrainie, Trump stwierdził, że "Europa daje 100 miliardów dolarów, a Stany Zjednoczone dały 350 miliardów dolarów". - Bo mieliśmy głupiego, niekompetentnego prezydenta i jego administrację. ". - Ale jest jeszcze gorzej, bo Europa dała pożyczki. Oni odzyskają te pieniądze, a my nie - mówił dalej.
- Odzyskamy nasze pieniądze. (...). Chcę, żeby oni dali nam coś za wszystkie pieniądze, które włożyliśmy, spróbuję zakończyć wojnę i położyć kres całej tej śmierci. Staramy się o metale ziem rzadkich i ropę naftową, wszystko, co możemy dostać. Ale czujemy się tak głupio. To dotyczy Europy. To tak naprawdę nie dotyczy nas - mówił prezydent USA.
CZYTAJ TEŻ NA KONKRET24: Trump mówi o Ukrainie. To samo głosi propaganda Kremla
Trump stwierdził, że działania jego poprzednika w tej sprawie były "głupie", bo - jak mówił - Joe Biden powinien zażądać zwrotu pieniędzy od Ukrainy. Prezydent wyraził nadzieję, że Ukraina wkrótce podpisze umowę dającą USA udziały w przychodach z jej zasobów naturalnych.
Oskarżenia Trumpa względem Zełenskiego
W swoich ostatnich wypowiedziach Trump kilkukrotnie wymienił już sumę 350 miliardów dolarów, jaką USA miały wydać na pomoc Ukrainie. To też posłużyło mu do ataku na prezydenta tego kraju Wołodymyra Zełenskiego.
- Wydaje mi się, że Zełenski powiedział w zeszłym tygodniu, że nie wie, gdzie jest połowa pieniędzy, które mu daliśmy. Cóż, daliśmy im chyba 350 miliardów dolarów, powiedzmy, że jest to mniej, ale to i tak dużo - mówił Trump na konferencji prasowej 18 lutego.
Jak zauważył w swojej analizie Konkret24, to kolejna wprowadzająca w błąd wypowiedź, powielająca przekaz prokremlowskiej propagandy. Na wyrwanym z kontekstu zdaniu prezydenta Ukrainy z wywiadu dla Associated Press szybko zbudowano fake newsa, jakoby Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Tymczasem prezydent w wywiadzie dla AP sam zaznaczył, że docierają do niego informacje, jakoby Ukraina otrzymała od USA 177 czy 200 miliardów dolarów wsparcia - ale on tego nie potwierdza. Bo wie tylko to, że Ukraina otrzymała "broń wartą około 70 miliardów". Mówiąc: "nie wiem, gdzie podziały się te pieniądze", Zełenski odnosił się do rozpowszechnianej powszechnie dużej kwoty wsparcia, której on nie jest w stanie potwierdzić.
Reagując na konferencję Trumpa z 18 lutego, prezydent Ukrainy potwierdził 19 lutego, że jego kraj otrzymał dotychczas z USA dostawy broni warte 67 miliardów dolarów amerykańskich, a wsparcie dla budżetu Kijowa wyniosło 31 miliardów dolarów. Takie same kwoty podało ukraińskie Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji.
Konferencja CPAC
Prominentnymi gośćmi na zakończonej w sobotę konferencji byli dwaj szefowie prawicowych bojówek, którzy organizowali przemoc na Kapitolu, lider Proud Boys Enrique Tarrio i lider Oath Keepers Stewart Rhodes, skazani na odpowiednio 22 i 18 lat więzienia. Donald Trump ułaskawił ich w pierwszym dniu urzędowania. Trump ponowił też swoje zapowiedzi nałożenia ceł wzajemnych na kraje naliczające podatki na produkty z USA, a także na zagraniczne auta, leki i półprzewodniki. Przemówienie prezydenta zakończyło trzydniową konferencję, największą polityczną imprezę konserwatystów w USA. W poprzednich dniach ze sceny w National Harbor w stanie Maryland przemawiali m.in. wiceprezydent JD Vance i doradca prezydenta Elon Musk, a także m.in. były premier Mateusz Morawiecki, premier Słowacji Robert Fico. Na konferencji zaprezentowano również irańsko-rosyjskiego drona typu Shahed zestrzelonego nad Ukrainą, w którego sprowadzenie do USA umożliwił szef MSZ Radosław Sikorski.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: SAMUEL CORUM/PAP/EPA