Na 7 miesięcy więzienia skazał sąd w Barcelonie księgarza za "usprawiedliwianie holokaustu". Zwolnił go jednak z zarzutu nawoływania do nienawiści rasowej.
Oskarżony to Pedro Varelę Geissa, właściciel księgarni Libreria Europa.
Czwartkowym wyrokiem, sąd częściowo uwzględnił odwołanie Vareli od wyroku z 1998 roku, skazującego go za te czyny na 5 lat pozbawienia wolności.
Sąd wziął także pod uwagę ostatnią opinię Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którą negowanie ludobójstwa nie jest przestępstwem w świetle prawa do wolności słowa, ale skazał księgarza za "usprawiedliwianie holokaustu".
A wszystko zaczęło się...
W grudniu 1996 policja katalońska przeszukała księgarnię Libreria Europa i skonfiskowała prawie 30 tysięcy książek, czasopism, kaset wideo i innych materiałów z symbolami narodowo-socjalistycznymi oraz przekazami obrażającymi i poniżającymi Żydów. Publikacje te były dostępne w wolnej sprzedaży, a także rozsyłane po świecie drogą pocztową.
W grudniu ubiegłego roku Pedro Varela zorganizował w Barcelonie i w Madrycie konferencję z brytyjskim historykiem Davidem Irvingiem, znanym z negowania holokaustu żydowskiego (za co został skazany w Austrii na 3 lata więzienia) oraz byłym liderem Ku-Klux-Klanu, Davidem Duke'em.
Organizacje SOS-Rasizm oraz federacja wspólnot żydowskich w Hiszpanii apelowały o utrzymanie pierwotnego wyroku dla Vareli.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24