"Demonstracyjne" zabójstwo dziennikarza

[object Object]
Paweł Szeremet zginął w centrum Kijowa, w drodze do pracy MSW Ukrainy
wideo 2/2

- Zabójstwo dziennikarza Pawła Szeremeta miało charakter demonstracji. Celem była destabilizacja systemu politycznego Ukrainy – oznajmił deputowany ukraińskiego parlamentu i doradca szefa MSW Anton Heraszczenko. Szeremet zginął w Kijowie 20 lipca, w wyniku eksplozji bomby podłożonej w samochodzie.

- Jedną z głównych wersji zabójstwa Pawła Szeremeta jest zbrodnia demonstracyjna, w celu destabilizacji systemu politycznego Ukrainy. Chodziło o to, by skonfrontować społeczeństwo z władzą. Tak było w przypadku zabójstwa dziennikarza Georgija Gongadzego (w 2000 r. – red.), w które byli zamieszani wysocy rangą urzędnicy, w tym oficerowie ówczesnej milicji - powiedział Anton Heraszczenko na antenie ukraińskiej telewizji Kanał 5.

Doradca szefa MSW i deputowany parlamentu zauważył, że osobiście znał Szeremeta. - Nie wiem, z kim on był skonfliktowany na tyle, by doszło do zbrodni - powiedział.

Wcześniej policja brała pod uwagę sześć wersji w sprawie zabójstwa dziennikarza, w tym związaną z jego działalnością zawodową, a także motyw osobisty. Tuż po zamachu na Szeremeta Anton Heraszczenko oświadczył. - Nie wykluczam wersji rosyjskiego śladu, śladu rosyjskich służb specjalnych.

Pomoc FBI

44-letni Paweł Szeremet pracował dla rosyjskich, białoruskich i ukraińskich mediów. Zginął 20 lipca w centrum Kijowa, w wyniku eksplozji bomby podłożonej w samochodzie, którym jechał do redakcji radia Wiesti. Auto należało do właścicielki "Ukraińskiej Prawdy" i przyjaciółki Szeremeta, Ołeny Prytuły. Śledczy nie wykluczają, że ona także mogła być celem zamachowców.

Pomóc w śledztwie zaoferowała władzom w Kijowie amerykańska FBI. Eksperci Federalnego Biura Śledczego pomogli Ukraińcom ustalić rodzaj materiału wybuchowego, podłożonego do samochodu.

Wcześniej policja Ukrainy poinformowała, że wkrótce opublikuje portrety pamięciowe podejrzanych o zabójstwo dziennikarza.

"Zostaną opublikowane, ale kiedy dokładnie, nie możemy ujawnić" – mówił "Ukraińskiej Prawdzie" rozmówca w ukraińskich organach ścigania. Podkreślił, że policja nie może ujawniać żadnych szczegółów, by nie zaszkodzić dochodzeniu.

Nagroda za informację

Pod koniec lipca szef MSW Arsen Awakow powiedział, że policja wyznaczyła nagrodę w wysokości 200 tys. hrywien (ponad 30 tys. zł) za "jakąkolwiek informację", która pomoże w ustaleniu lub schwytaniu sprawców zabójstwa lub która wywrze wpływ na postępy w dochodzeniu.

Awakow mówił o utworzeniu specjalnego funduszu, w którym znalazły środki, przeznaczone na wypłacenie nagrody.

Autor: tas//gak / Źródło: 5.ua, dw.com, Ukraińska Prawda

Raporty: