Rosja może zagrażać bezpieczeństwu państw nadbałtyckich, uważa prezydent Ukrainy. - Narażone na niebezpieczeństwo mogą być także państwa znajdujące się w rejonie Morza Czarnego – dodał w wywiadzie dla austriackiej gazety "Kurier" Petro Poroszenko szacujący, że po stronie rebeliantów na wschodzie Ukrainy walczy 9 tys. żołnierzy rosyjskich, a kolejnych 60 tys. wojskowych z Rosji brało udział w aneksji Krymu.
Zdaniem Poroszenki, prezydent Władimir Putin może zezwolić na interwencję wojskową w Finlandii i państwach bałtyckich.
"Czy możliwa jest rosyjska interwencja w Finlandii? Tak. W państwach bałtyckich? Tak. W krajach, położonych w rejonie Morza Czarnego? Tak. Walczymy na wschodzie Ukrainy nie tylko o niepodległość naszego kraju, ale także o bezpieczeństwo Europy" – powiedział prezydent Ukrainy austriackiej gazecie.
Jego zdaniem, konflikt na wschodniej Ukrainie jest "dopiero początkiem okupacji rosyjskiej i istnieje szereg kierunków, na których Rosja może dokonać ofensywy".
"Sankcje motywacją do przestrzegania umów"
Pytany o w konflikt w Donbasie, Poroszenko zaznaczył, że "potrzebne są mechanizmy, by zmusić agresora [Rosję - przyp. red.] do przestrzeganie umów pokojowych, zawartych w Mińsku”.
Prezydent Ukrainy powiedział też, że po stronie rebeliantów na wschodzie Ukrainy walczy 9 tys. żołnierzy rosyjskich. Oszacował również, że 60 tys. wojskowych z Rosji brało udział w aneksji Krymu, której dokonano w marcu zeszłego roku.
"W sprawie uregulowania konfliktu w Donbasie powinny zostać zrealizowane dwie kwestie: wycofanie obcych wojsk z terytorium Ukrainy oraz zamknięcie granicy Ukrainy z Rosją [w obwodach donieckim i ługańskim - red.]" - zaznaczył Poroszenko.
Podkreślił, że sankcje "zmotywują" Rosję do przestrzegania zobowiązań pokojowych.
Apele o wsparcie
Prezydent Poroszenko zaapelował do Zachodu o wsparcie finansowe w celu realizacji reform na Ukrainie, a także o jedność w kwestii bezpieczeństwa.
W kwestii osiągnięcia pokoju w Donbasie, mówił o konieczności skutecznej koordynacji działań dotyczących realizacji porozumień pokojowych.
Sprawą otwartą pozostaje wprowadzenie międzynarodowych sił pokojowych w rejon konfliktu. Zdaniem władz w Kijowie ich obecność jest niezbędna z uwagi na proces wdrażania porozumień pokojowych.
Autor: tas\mtom / Źródło: kurier.at, delfi.lt
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru