Na Dalekim Wschodzie Rosji rozpoczęły się duże manewry lotnictwa strategicznego. W ćwiczeniach bierze udział około 40 bombowców, które będą latać blisko granicy z Japonią. Lotnictwo tego kraju w przeszłości wielokrotnie startowało w celu przechwycenia rosyjskich samolotów, które niebezpiecznie zbliżały się do granicy.
Jak poinformował rzecznik rosyjskiego MON, płk. Władymir Drik, manewry potrwają pięć dni. To pierwsze tak duże ćwiczenia rosyjskiego lotnictwa strategicznego od lat.
W manewrach udział bierze około 30 bombowców strategicznych Tu-95MS Bear oraz 10 nowszych Tu-22M3 i dwa latające tankowce Ił-78. Rosyjskie załogi będą ćwiczyć bombardowanie i odpalanie rakiet manewrujących na poligonie w pobliżu Kurylów i Sachalinu. Trenowane będzie też wykonywanie długotrwałych misji połączonych z tankowaniem w powietrzu.
Tak duże manewry tuż obok spornej granicy zapewne wywołają lekkie zaniepokojenie w Tokio. Rosyjskie samoloty mają długą tradycję wykonywania lotów bardzo blisko granicy przestrzeni powietrznej obu krajów, co często wywołuje alarmowe starty japońskich myśliwców. Do takich incydentów dochodzi co najmniej kilka razy w roku. Rosjanie nie mają jednak zamiaru zaprzestać swojej praktyki, ponieważ w ten sposób podkreślają swoją siłę militarną w regionie spornych Wysp Kurylskich, do których części rości pretensje Japonia.
Autor: mk//gak/k / Źródło: Ria Novosti
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia