Nie tylko broń maszynowa, ale nawet moździerze i czołgi wzięły udział w Mogadiszu w niezwykle gwałtownym starciu somalijskich rebeliantów z siłami pokojowymi Unii Afrykańskiej.
Wymiana ognia artyleryjskiego i z broni automatycznej rozpoczęła się około północy czasu polskiego. Na pewien czas straciła na intensywności, ale przed świtem znów zaczęła się nasilać.
Walki toczą się niedaleko strategicznego skrzyżowania "K4" - ronda znajdującego się w połowie drogi pomiędzy lotniskiem a portem w Mogadiszu. W miejscu tym znajdowało się kilkudziesięciu ugandyjskich żołnierzy z sił pokojowych Unii Afrykańskiej (AMISOM).
Kiedy rebelianci rozpoczęli atak, żołnierze odpowiedzieli ogniem z moździerzy i czołgów. Natychmiast na miejsce bitwy z głównej bazy AMISOM, znajdującej się obok lotniska, wysłano co najmniej jeden konwój pojazdów opancerzonych.
Według jednego z mieszkańców w wyniku ostrzału zginęło co najmniej czterech cywilów a sześciu zostało rannych. Z kolei według somalijskiego ministra obrony Jusufa Mohammada Saida, w nocnych starciach siły rządowe zabiły ponad 10 rebeliantów.
Rok rządu Ahmeda
Do starć pomiędzy islamistami z organizacji Al-Szabab i Hezb al-Islamija a żołnierzami sił pokojowych i wojskami rządowymi dochodzi w stolicy Somalii niemal codziennie, jednak rzadko są one tak intensywne.
Rebelianci prowadzą ofensywę w Mogadiszu i wzywają do obalenia umiarkowanego prezydenta szejka Szarifa Ahmeda, którego rocznica urzędowania właśnie minęła. Rząd tymczasowy Ahmeda jest bardzo słaby i kontroluje tylko część Mogadiszu, głównie dzięki pomocy liczących 3,5 tys. żołnierzy sił AMISOM.
Al-Szabab z kolei korzysta z pomocy Al Kaidy, z którą ma powiązania. W szeregach rebeliantów walczą setki zagranicznych mudżahedinów, którzy siły pokojowe Unii Afrykańskiej uważają za wojska okupacyjne.
Somalia upadła
Od obalenia prezydenta Mohammeda Siada Barre w styczniu 1991 roku Somalia pogrążyła się w chaosie wojen domowych i konfliktów klanowych. Struktury państwowe praktycznie przestały działać.
Zawierane kilkakrotnie porozumienia pokojowe nie przyniosły rezultatów i stabilizacji coraz bardziej podzielonego kraju, na obszarze którego faktycznie istnieje co najmniej pięć klanowych państewek.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24