Mimo formalnego rozejmu na wschodzie Ukrainy łamane jest porozumienie o zawieszeniu broni, a Rosja przekazuje separatystom paliwo i sprzęt wojskowy – podał ukraiński wywiad wojskowy.
"Główne wysiłki przeciwnika skoncentrowane są na utrzymaniu gotowości bojowej wojsk, rotacji i wzmacnianiu oddziałów na pierwszej linii frontu" – napisano na profilu Głównego Zarządu Wywiadu ukraińskiego ministerstwa obrony na Facebooku. Według jego danych w ostatnim czasie do kontrolowanej przez separatystów miejscowości Oktiabr na północny wschód od Mariupola Rosjanie przerzucili grupę snajperską 100. brygady zmotoryzowanej, należącą do I korpusu wojskowego armii z rosyjskiego miasta Donieck w obwodzie rostowskim. Przeprowadzono także m.in. rotację żołnierzy 9. pułku zmotoryzowanego piechoty morskiej w Nowoazowsku. "Dowództwo Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej kontynuuje dostawy broni i sprzętu wojskowego, a także środków materialno-technicznych (…) z terytorium Rosji" – oświadczył ukraiński wywiad. Jak poinformował, do Charcyzka w obwodzie donieckim Rosjanie dostarczyli sześć cystern z paliwem, trzy czołgi T-80, dwa opancerzone samochody terenowe Tigr i dwa pojazdy łączności. W kierunku Doniecka i miejscowości Amwrosijiwka poruszała się kolumna 50 pojazdów wojskowych, wśród których były samobieżne wyrzutnie rakietowe. Kilka dni wcześniej szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wasyl Hrycak oświadczał, że obecnie na terenach Ukrainy, które kontrolowane są przez separatystów, znajduje się 4-6 tys. żołnierzy rosyjskich sił zbrojnych.
Autor: mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Vitaly V. Kuzmin / Wikipedia (CC BY-SA 4.0)