Czeska spółka Kopalnie Ostrawsko-Karwińskie (OKD) poinformowała w środę, że zwiększy kwotę jednorazowych odszkodowań dla rodzin 13 górników, którzy zginęli w grudniu w następstwie wybuchu metanu w kopalni węgla CSM w Stonawie.
Jak oświadczył rzecznik OKD Ivo Czelechovsky, jednorazowe odszkodowanie wzrośnie z 240 tysięcy do 340 tysięcy koron (57 tysięcy złotych).
- Wypłacane będzie małżonce i każdemu pozostającemu na cudzym utrzymaniu dziecku. Jeśli zmarli górnicy żyli wspólnie z rodzicami, także oni otrzymają łącznie 340 tysięcy koron - wyjaśnił rzecznik.
Taka sama kwota przysługuje również w przypadku, gdy we wspólnym gospodarstwie domowym z górnikiem żyło tylko jedno z rodziców.
Zwroty wydatków i renty
Rodziny będą miały także prawo ubiegania się o zwrot stosownych wydatków związanych z leczeniem lub pogrzebem do maksymalnej kwoty 20 tysięcy koron. (3,3 tysiąca złotych). Wypłacanie jednorazowych odszkodowań rozpoczęto pod koniec stycznia, a rodzinom, które je już otrzymały, dopłaci się różnicę.
Osobom, które były lub powinny być na utrzymaniu zmarłego górnika, przysługują renty. Ich wypłacanie potrwa do czasu wygaśnięcia tej powinności, a najpóźniej do końca kalendarzowego miesiąca, w którym zmarły skończyłby 65 lat.
Wysokość renty ma wynosić od 50 do 80 procent średniego wynagrodzenia zmarłego w zależności od tego, czy miał on na utrzymaniu jedną bądź więcej osób.
Pieniądze z fundacji do końca kwietnia
Zarząd OKD postanowił też, że za pośrednictwem podległej tej spółce fundacji przekaże rodzinom czeskich i polskich górników 15 milionów koron (2,5 miliona złotych).
Na pomoc dla górniczych rodzin fundacja OKD zgromadziła już w ramach zbiórki 2,7 miliona koron (450 tysięcy złotych). Pieniądze te oraz nowo przydzielona kwota 15 milionów koron zostaną rozdzielone do końca kwietnia - poinformowała dyrektorka fundacji Karolina Preisingerova.
20 grudnia w następstwie wybuchu metanu i spowodowanego nim pożaru w należącej do OKD kopalni CSM w Stonawie zginęło 12 polskich górników i czeski sztygar. Ciała dziewięciu z ofiar nie zostały dotąd wydobyte na powierzchnię, gdyż rejon katastrofy odcięto szczelnymi zaporami do czasu całkowitego wygaśnięcia ognia.
Poprawia się stan zdrowia poparzonego górnika
Stan zdrowia polskiego górnika, który doznał w katastrofie poparzeń 65 proc. powierzchni ciała, znacznie się poprawił - oświadczyła w środę rzeczniczka szpitala klinicznego w Ostrawie Nadia Chattova.
Pacjent, który po przewiezieniu tam był przez dłuższy czas w stanie krytycznym, odbywa obecnie rehabilitację na normalnym oddziale. Zanim opuści szpital, będzie musiał się jeszcze poddać drobnym zabiegom operacyjnym na głowie.
Autor: asty / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24