Nad północną Francją unosi się cuchnąca chmura gazu, który wyciekł z fabryki chemikaliów w Rouen. Gaz jest nieszkodliwy, ale ma bardzo nieprzyjemną woń gnijącej kapusty i zepsutych jajek. Smród odczuwany jest nawet w Londynie.
Merkaptan metylowy jest dla ludzi nieszkodliwy, lecz posiada silny i odrażający zapach zgniłej kapusty, zepsutych jajek, potu i czosnku. Dodawany jest m.in. do bezwonnego gazu ziemnego, dla łatwego wykrywania przecieków. "Mając na uwadze, że w grę nie wchodzi żadne niebezpieczeństwo, mieszkańców dotkniętych terenów uprasza się, by nie wzywali służb ratunkowych" - podało w komunikacie francuskie MSW. Jak poinformowała policja w Paryżu, jego mieszkańcy zalewają placówki policyjne telefonami w związku z odorem, który dotarł także do stolicy. Dziennik "Le Figaro" podał, że strażacy w Paryżu dostali około 10 tysięcy telefonów w sprawie gazu.
Odwołany mecz
Lokalne media podają, że drażniący zapach w okolicach Rouen powoduje migreny, podrażnienia i wymioty. Fabryka, z której wydostała się chmura cuchnącego gazu, należy do Lubrizolu, filii Berkshire Hathaway będącej własnością Warrena Buffetta. Fabryka nad Sekwaną specjalizuje się w produkcji dodatków do olejów, smarów, paliw i farb. Fabryka mieści się w Rouen, około 120 km na północny zachód od Paryża. Z powodu silnego wiatru, smród odczuwany jest nawet za Kanałem La Manche, u wybrzeży Wielkiej Brytanii i w Londynie.
Z powodu odoru przełożono mecz pomiędzy Rouen a Olympique Marseille. Francuska minister ekologii, Dehine Bhatto poinformowała na Twitterze, że w związku z wyciekiem gazu przerywa swoją wizytę w Berlinie i wraca do kraju.
Jak poinformowała w osobnym komunikacie, praca zakładów chemicznych w Rouen została wstrzymana do czasu zneutralizowania gazu i ustalenia przyczyn jego wycieku.
Autor: jk/ja/k / Źródło: PAP, Reuters, lefigaro.fr