Na uroczystość przejęcia tronu przez Wilhelma Aleksandra przybyło ponad 2 tysiące gości z całego świata. Największą uwagę przykuwały i tak trzy córki króla, które - według mediów - skradły tacie całe show.
Królowa Beatrycze podpisała we wtorek przed południem w czasie uroczystości w pałacu królewskim w Amsterdamie akt abdykacji. Królem Niderlandów został tym samym jej najstarszy syn 46-letni Wilhelm Aleksander. Na ceremonię zaproszonych zostało ponad 2 tysiące gości.
Sama księżna Maxima wybrała na tę okazję suknię w kolorze kobaltu. Identyczny odcień miały sukieneczki jej trzech córek - Katarzyny-Amalii, Alexii i Ariany. To właśnie dziewczynki przyciągały największą uwagę, a gazety już piszą, że skradły rodzicom show.
Brytyjskie media zachwycają się z kolei Camillą Parker-Bowles, która wystąpiła w bladobłękitnej sukni i fantazyjnym kapeluszu.
Koronowane głowy
Na ceremonii pojawili się także m.in. książę duński Frederyk z żoną Mary, szwedzka księżniczka Wiktoria z mężem Danielem, pierwsza dama Kataru Szeika Moza bint Nasser al Misned, księżniczka Maroka Lalla Salma oraz książę Albert z Monako. Prasa wytknęła mu, że przyjechał sam, bez poślubionej w ubiegłym roku żony Charlene, co spotęgowało plotki o kryzysie w ich małżeństwie.
Z Japonii przybyli książę Naruhito wraz z żoną Masako, dla której jest to pierwsza podróż zagraniczna od dekady. Z Hiszpanii przyjechali z kolei książę Filip z żoną Laetizią. Pojawił się też były sekretarz generalny ONZ Kofi Annan.
Autor: jk/iga / Źródło: tvn24.pl