Liczba Ukraińców popierających przystąpienie ich kraju do NATO wzrosła zdecydowanie w tym roku po przejęciu przez Rosję Krymu i wybuchu konfliktu zbrojnego na wschodzie kraju - wynika z opublikowanego w czwartek sondażu.
Prawie 44 proc. Ukraińców opowiada się za przystąpieniem do Sojuszu; w 2012 roku było to jedynie 13 proc. - wskazuje badanie zrealizowane wspólnie we wrześniu przez Fundację Demokratyczni Inicjatywy i Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii.
- To oczywiste, że wzrost poparcia zaczął się w tym roku. To reakcja Ukraińców na rosyjską agresję wojskową - powiedziała ekspertka fundacji Marija Zolkina. - Nie przeprowadzaliśmy badań na ten temat w 2013 roku, ale badania zrealizowane przez inne instytuty sondażowe nie odnotowują żadnej zmiany w odniesieniu do poprzedniego roku - dodała. Według ekspertki tylko między majem a wrześniem liczba zwolenników NATO wzrosła o 10 punktów proc.
Coraz mniej "neutralnych"
Z kolei grupa, która chciałaby utrzymania dla Ukrainy statusu państwa niezrzeszonego, zmniejszyła się niemal o połowę - z 42 proc. w 2012 roku, do 28 proc. w maju, a następnie do 22 proc. we wrześniu. Podobną tendencję zaobserwowano wśród zwolenników bloku militarnego z Rosją (spadek z 26 proc. do 13 proc., a następnie 15 proc. poparcia) - wskazuje badanie. Poparcie dla członkostwa Ukrainy w NATO tradycyjnie jest najsilniejsze w regionach zachodnich, gdzie obecnie opowiada się za tym 78 proc. mieszkańców. W Donbasie na wschodzie kraju zwolenników jest zaledwie 6 proc. Niemal wszyscy (92 proc.) zwolennicy NATO widzą w przystąpieniu do Sojuszu możliwość "zagwarantowania bezpieczeństwa" kraju - wynika z badania. Konflikt zbrojny na wschodzie Ukrainy kosztował w ciągu sześciu miesięcy życie ponad 3,6 tys. ludzi. Kijów i Zachód oskarżają Kreml o otwarte wspieranie separatystów i wysłanie swoich sił na Ukrainę, czemu Moskwa zaprzecza.
Autor: mtom\kwoj / Źródło: PAP