- Pani Catherine Ashton przyjęła do wiadomości prośbę ministra Sikorskiego - stwierdziła rzeczniczka szefowej unijnej dyplomacji. Maja Kocijancic nie chciała jednak sprecyzować, czy Ashton w rozmowach z Rosjanami podejmie temat sprowodzenia wraku Tu-154 z Smoleńska do Polski.
Najbliższą okazją do poruszenia prośby szefa polskiego MSZ będzie szczyt Rosja-UE, zaplanowany na 20 i 21 grudnia w Brukseli. Rzeczniczka Ashton konsekwentnie odmawiała jednak odpowiedzi na pytania, czy jej szefowa zrobi cokolwiek, aby wypełnić prośbę Sikorskiego. Szefowa unijnej dyplomacji miała ją jedynie "przyjąć do wiadomości".
Wrak sprawą międzynarodową
Sikorski (minister będzie gościem dzisiejszego programu "Fakty po Faktach" na antenie TVN24 o godzinie 19.25) poprosił Ashton o pomoc w sprowadzeniu wraku Tu-154 w poniedziałek, podczas Rady ds. Zagranicznych z udziałem 27 ministrów i Ashton, która była poświęcona między innymi stosunkom UE-Rosja.
Polski minister chciałby, aby Ashton formalnie podjęła kwestię wraku podczas rozmów z Rosjanami.
W zeszłym tygodniu Sikorski rozmawiał na temat powrotu wraku z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem, ale nie uzyskał od niego informacji o dacie powrotu do Polski szczątków maszyny. Wrak - jak wyjaśniał Ławrow - ma zostać w Rosji do zakończenia śledztwa. - Skoro nie skutkują dwustronne kanały komunikacji z Rosją w tej sprawie, zmuszeni jesteśmy do przeniesienia kwestii na poziom międzynarodowy - powiedział w poniedziałek polskim dziennikarzom w Brukseli Sikorski. Jak podkreślił, Polska będzie "cierpliwie drążyć" w tej sprawie, mając nadzieję, że Rosja wreszcie uzna, że wrak nie jest już potrzebny jej prokuraturze i może być przekazany polskim śledczym.
Autor: mk//mat / Źródło: TVN24, PAP