Włoska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie znieważenia szefowej rządu Giorgii Meloni przez wokalistę zespołu Placebo, Briana Molko - podały w środę media. Podczas koncertu grupy na przedmieściach Turynu 50-letni belgijsko-brytyjski wokalista miał nazwać włoską premier "faszystką i rasistką", a następnie skierować wulgarne słowa pod jej adresem.
Karabinierzy obecni na koncercie popularnego brytyjskiego zespołu przekazali prokuraturze raport o incydencie, a ta wszczęła postępowanie w sprawie znieważenia premier jako przedstawicielki instytucji państwa. Według doniesień przekazywanych przez włoskie media Brian Molko, wokalista zespołu Placebo, miał nazwać włoską premier "faszystką i rasistką", a następnie skierować wulgarne słowa pod jej adresem.
Skandal wywołał reakcje ze strony polityków
Zakończony skandalem koncert w Stupinigi na przedmieściach Turynu wywołał serię reakcji ze strony polityków. Wielu z nich apelowało, aby nie zapłacono zespołowi za ten występ i by odwołano następne we Włoszech.
Telewizja Mediaset przypomniała, że w 2001 roku podczas festiwalu włoskiej piosenki w San Remo Brian Molko rozbił gitarę o wzmacniacz, co wywołało oburzenie publiczności.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Christian Bertrand/Shutterstock