CNN: izraelska armia nie będzie już "pukać w dach", cywilnych ofiar wojny z Hamasem może być więcej

Źródło:
PAP

Izraelska armia zaprzestała stosowania w Strefie Gazy praktyki "pukania w dach" - informuje w środę CNN. Taktyka stosowana przez Izrael od kilkunastu lat służy minimalizowaniu strat wśród cywilów. Walki będą się nasilać, a "sceny rozgrywające się w Strefie Gazy będą trudniejsze do zaakceptowania" - uprzedza armia.

"Stukanie w dach" polega na ostrzeganiu mieszkańców przez Siły Obronne Izraela (IDF). Izraelskie wojsko zrzuca niewielki, pozbawiony ładunku wybuchowego pocisk na dach przed wykonaniem większego uderzenia na budynek, który jest celem z powodu informacji o kryjących się tam terrorystach lub magazynach broni, ale w którym mieszkają również zwykli ludzie.

Czytaj również: Nowe informacje w sprawie 22-latki porwanej przez Hamas. "Mamy powody wierzyć, że żyje"

Pomimo ostatecznego celu, jakim jest ratowanie życia, technika ta była krytykowana przez grupy praw człowieka, które twierdzą, że zrzucenie amunicji na budynek nie powinno być uważane za ostrzeżenie - przypomina CNN, zauważając, że mimo "pukania" nie wszystkim mieszkańcom udawało się na czas uciekać z atakowanych miejsc.

Rzecznik IDF podpułkownik Richard Hecht wyjaśnił, że rozróżnienie między celami wojskowymi i cywilnymi nie jest proste. - W budynkach mieszkalnych, może znajdować się sklep z bronią, albo może tam mieszkać herszt Hamasu - powiedział.

Czytaj również: Choć nazwali się "ruchem oporu", trafili na listy terrorystów. Co trzeba wiedzieć o Hamasie

Rzecznik IDF: Hamas nie "pukał w dach"

Po sobotniej napaści palestyńskiego Hamasu na Izrael wydaje się, że IDF zrezygnował z "pukania w dach" - podkreśla CNN. Zapytanym o to rzecznik powiedział, że Hamas nie "pukał w dach". - Kiedy rzucali granatami w nasze karetki, nie pukali w dach. To jest wojna. Skala jest inna - dodał Hecht.

Jednak brak takich ostrzeżeń może przyczynić się do zwiększenia liczby ofiar cywilnych w Strefie Gazy. Od soboty zginęło tam co najmniej 950 osób, a Izraelska armia ostrzegła, że "walki będą się nasilać".

Czytaj również: Media: w zaatakowanym przez Hamas kibucu Kfar Aza znaleziono już ciała około 40 dzieci. "To masakra"

- Ponieśliśmy bardzo ciężkie straty - powiedział izraelski podpułkownik Jonathan Conricus w nagraniu umieszonym w środę na kanale X (dawniej Twitter). Celem Izraela w wojnie - powiedział wojskowy - jest pozbawienie Hamasu możliwości prowadzenia wojny. - Mimo że jesteśmy wściekli, będziemy przestrzegać prawa wojennego - zapowiedział, uprzedzając, że w miarę nasilenia się walk "sceny rozgrywające się w Strefie Gazy będą trudniejsze do zrozumienia i poradzenia sobie z nimi".

Zbrojne skrzydło Hamasu, Brygady al-Kassama, zagroziło, że każdy nowy atak bombowy na domy cywilów przeprowadzony przez Izrael bez ostrzeżenia skończy się egzekucją jednego z izraelskich zakładników. Szef izraelskiego MSZ Eli Cohen poinformował, że Hamas przetrzymuje ponad 100 osób, które wziął jako zakładników podczas ataku w weekend na terytorium Izraela.

Czytaj więcej: Hamas: każdy nowy atak bombowy skończy się egzekucją jednego z cywilnych jeńców

Autorka/Autor:ks//mrz

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: