Ciało Polaka znalezione? Ambasada nie potwierdza

Aktualizacja:
 
Polak podczas pierwszego nagrania, niedługo po porwaniuTVN24

Według informacji rosyjskiej agencji ITAR-TASS, powołującej się na telewizję pakistańską GEO TV, w Pakistanie odnaleziono ciało zabitego Polaka. Polscy dyplomaci nie potwierdzają tej informacji. Do szukania winnych ewentualnych zaniedbań po polskiej stronie jest już gotowa krakowska prokuratura - informuje "Dziennik".

ITAR-TASS, powołując się na Pakistańczyków, podaje, że władze w Islamabadzie oficjalnie potwierdziły informację o śmierci Polaka. Agencja podała również, że w jednym z okręgów Doliny Swat na północnym zachodzie Pakistanu zostało znalezione jego ciało. Inne źródła nie potwierdzają tych informacji, także nie zostały one zamieszczone na stronie internetowej GEO TV.

Doniesień o odnalezieniu zwłok Polaka nie potwierdza polska ambasada w Pakistanie, powiedział w TVN24 wiceminister spraw zagranicznych Jacek Najder. Dodał, że Polska zrobi wszystko, by odzyskać ciało porwanego.

Prokuratura sprawdzi

Jeśli informacje o śmierci Polaka okażą się ostatecznie prawdziwe, do gry może wejść polska prokuratura, informuje "Dziennik". - Prokuratorzy będą wyjaśniać, czy i jacy urzędnicy nie dopełnili swoich obowiązków i co doprowadziło do tej tragedii - mówił gazecie informator z Prokuratury Krajowej.

To nie był priorytet dla Pakistańczyków

Winnym zaniedbań w sprawie porwanego Polaka mogą okazać się jednak nie Polacy, a Pakistańczycy, sugeruje "Dziennik", który przeciwstawia oficjalną polską wersję o pełnej współpracy Islamabadu, informacjom ze źródeł dyplomatycznych.

Nieoficjalnie jeden z polskich dyplomatów mówi wprost: - Pakistańczycy mają 3 tys. porwanych. Brutalna prawda jest taka, że tam nikt sprawą Polaka się nie emocjonował. Miały o tym świadczyć m.in. spotkania z ambasadorem Pakistanu w MSZ. - Słyszeliśmy, że strona pakistańska prowadzi działania, ale konkretów nie było - mówi rozmówca "Dziennika".

Tajna misja generała?

Gazeta dodaje również, że nie tylko Zenon Kuchciak, specjalny wysłannik MSZ, został obarczony misją uwolnienia Polaka. Jak wynika z informacji dziennika, kluczowa dla sprawy miała być inna misja - szefa Sztabu Generalnego WP gen. Franciszka Gągora, który był w Pakistanie pod koniec stycznia.

Oficjalnie - by rozmawiać o walce z globalnym terroryzmem, towarzyszyły mu jednak osoby z kierownictwa kilku służb specjalnych, których zadaniem miały być rozmowy o porwanym Polaku.

Według komunikatu Sztabu Generalnego Wojska Polskiego z 21 stycznia, "wizyta [gen. Gągora - red.] w dowództwie tzw. "Special Service Group" pozwoliła na bliższe zapoznanie się ze strukturą, zadaniami i szkoleniem jednostek specjalnych wojsk lądowych Pakistanu. Gospodarze zaprezentowali także praktyczne działanie żołnierzy wojsk specjalnych m.in. akcję uwalniania zakładnika, ochronę konwoju VIP w czasie ataku terrorystycznego i strzelania sytuacyjne".

Źródło: PAP, "Dziennik", IAR

Źródło zdjęcia głównego: TVN24