Premier Kanady Justin Trudeau mianował dotychczasową minister handlu międzynarodowego Chrystię Freeland na stanowiska ministra spraw zagranicznych. Jej pierwszoplanowaym zadaniem ma być koordynacja całości stosunków Kanady z USA, w tym zwłaszcza stosunków handlowych. Według źródła w rosyjskim MSZ Freeland jest na liście sankcji wprowadzonych przez Rosję, a jej ewentualne skreślenie z niej to kwestia "wzajemności".
Ponadto dotychczasowy minister ds. imigracji John McCallum został mianowany ambasadorem w Chinach, a na jego miejsce premier powołał muzułmanina Ahmeda Hussena, z pochodzenia Somalijczyka, który przybył do Kanady jako uchodźca.
Agencja Reutera podkreśla, że zmiany są częścią rekonstrukcji gabinetu dokonywaną przez Trudeau wobec rychłej zmiany administracji w USA i objęcia urzędu prezydenta przez Donalda Trumpa. - Rzecz jasna nowa administracja na południu będzie stwarzać zarówno szanse jak i wyzwania, a także przesunięcie akcentów w kontekście globalnym - powiedział Trudeau dziennikarzom ogłaszając nominację Freeland.
Na rosyjskiej liście
Freeland znana jest z krytycznego stosunku do Rosji. Napisała też krytyczną książkę o międzynarodowej plutokracji.
Freeland "znajduje się na liście sankcji od 2014 roku, to nie tajemnica" - potwierdził ten informator agencji RIA-Nowosti. - Została na nią wpisana w ramach odpowiedzi, kiedy Kanada wprowadziła restrykcje wobec Rosji, w tym wobec osobistości oficjalnych - powiedział, dodając, że ewentualne skreślenie kanadyjskiej minister z listy to "kwestia wzajemności i symetrii". Przedstawiciel rosyjskiego MSZ wskazał także, że fakt, iż Freeland znajduje się na rosyjskiej liście osób objętych zakazem wjazdu, "nie przeszkodzi przedstawicielom rosyjskich władz w kontaktach z nią na forach międzynarodowych". - Jesteśmy gotowi do wzajemności z Kanadą we wszystkich dziedzinach, do poprawy stosunków i zakończenia wojny na sankcje. Ale my jej nie zaczynaliśmy. To pytanie do Ottawy - podkreśliło to źródło.Obserwatorzy kanadyjskiej sceny politycznej zauważają, że stosunki Kanady ze Stanami Zjednoczonymi, które są jej największym partnerem handlowym, mogą zostać poddane próbie już w najbliższych miesiącach. Amerykański prezydent elekt Donald Trump zapowiedział bowiem renegocjowanie warunków uczestnictwa USA w Północnoamerykańskim Układzie o Wolnym Handlu (NAFTA), do którego należą ponadto Kanada i Meksyk. Trump uważa, że zniesienie barier celnych między państwami członkowskimi NAFTA i przenoszenie produkcji z USA do sąsiadów, działa na niekorzyść amerykańskiej gospodarki i powoduje utratę miejsc pracy w USA.
"Poranek" TVN24 BiS z 15 listopada 2016 r.
Autor: mtom / Źródło: PAP