Trzy osoby nie żyją po zawaleniu się sali gimnastycznej. Druga taka tragedia w ciągu kilku miesięcy

Źródło:
Reuters

W chińskim mieście Jiamusi runęła sala gimnastyczna. W katastrofie zginęły trzy osoby, jedna została ranna. To już drugie podobne zdarzenie w prowincji Heilongjiang w ciągu ostatnich miesięcy.

Jak poinformowały lokalne władze, w poniedziałek wieczorem w mieście Jiamusi w prowincji Heilongjiang w Chinach doszło do zawalenia się budynku mieszczącego salę gimnastyczną. W momencie zdarzenia w środku znajdowało się siedem osób, z czego trzy zginęły, a jedna została ranna. Nie wiadomo kim są ofiary, ale według nieoficjalnych doniesień w momencie tragedii w budynku znajdowały się dzieci. Jeden z okolicznych mieszkańców przekazał lokalnym mediom, że w zawalonej sali odbywały się treningi koszykówki dla młodzieży. Służby przekazały, że akcja ratunkowa dobiegła już końca.

ZOBACZ TEŻ: Trzy metry od zderzenia z bombowcem strategicznym. "Obawiamy się, że pilot nie był świadomy"

Zawalenie się budynku w Chinach - co wiadomo o przyczynach

Na zdjęciach z miejsca zdarzenia, które obiegły media społecznościowe, widać ruiny budynku przykryte śniegiem. Przez całą prowincję przetaczają się bowiem obecnie zamiecie śnieżne i silne mrozy, które prawdopodobnie utrzymają się jeszcze we wtorek. Nie wiadomo jednak czy śnieg miał wpływ na katastrofę. Jak dotąd przyczyna zdarzenia nie jest znana i w sprawie trwa śledztwo. Policja zatrzymała już zarządcę budynku.

W lipcu w tej samej prowincji doszło do podobnego zdarzenia. Wówczas zawalił się dach sali gimnastycznej szkoły w mieście Qiqihar. W katastrofie zginęło 11 osób, w większości dziewcząt ze szkolnej drużyny siatkarskiej. Za przyczynę tragedii śledczy uznali nielegalne składowanie na dachu materiałów budowlanych i obciążenie przez nie konstrukcji budynku.

ZOBACZ TEŻ: Zamiecie śnieżne zabiły osiem osób

Autorka/Autor:pb//am

Źródło: Reuters

Źródło zdjęcia głównego: X/screenshot