Zhu Jianqiang, świnia, którą po 36 dniach wyciągnięto spod gruzów po trzęsieniu ziemi w Syczuanie, padła ze starości. Zwierzę cieszyło się w Chinach niezwykłą popularnością. Stało się symbolem niezłomności i źródłem otuchy dla ludzi w obliczu tragedii, do której doszło trzynaście lat temu.
12 maja 2008 roku prowincję Syczuan w południowo-zachodnich Chinach nawiedziło jedno z najtragiczniejszych trzęsień ziemi w historii. Zginęło lub zaginęło prawie 90 tysięcy osób, w tym tysiące dzieci pogrzebanych pod gruzami walących się szkół. Miliony ludzi straciły dach nad głową. 36 dni po tej tragedii z jednego z rumowisk wydobyto żywą świnię.
Zwierzę przeżyło na worku węgla drzewnego, miało też dostęp do wody. Po uratowaniu świnia ważyła 50 kilogramów, czyli zaledwie trzecią część tego, co przed kataklizmem. Była tak wychudzona, że ratownicy wzięli ją początkowo za kozę. Zhu Jianqiang (Silna Świnia) stała się symbolem niezłomności i źródłem otuchy dla ludzi postawionych w obliczu olbrzymiej tragedii. Poruszyła serca milionów ludzi swoją silną wolą przetrwania i stała się synonimem słów "nigdy się nie poddawaj".
Trzęsienie ziemi paradoksalnie uratowało życie Zhu Jianqiang, którą hodowano na mięso i planowano ubić miesiąc później. Poruszeni jej ratunkiem mieszkańcy masowo apelowali o pozostawienie jej przy życiu i w ten sposób trafiła do muzeum prywatnego w Chengdu, gdzie – jak zapewniła chińska agencja Xinhua – mieszkała w wygodnej zagrodzie pod opieką specjalistów i weterynarzy. W czasie pobytu w tym miejscu przybrała na wadze ponad 100 kilogramów.
W marcu stan zdrowia Zhu Jianqiang pogorszył się w związku z wiekiem - miała 14 lat, co według chińskiej agencji Xinhua w przeliczeniu na wiek człowieka dałoby sędziwe 100 lat - a wielu odwiedzających przyszło ją pożegnać. Padła w środę wieczorem. Muzeum poinformowało, że ciało świni zostało zamrożone. Ma być przerobione na okaz.
Hashtag "Zmarła świnia o silnej woli" miał 430 milionów wyświetleń na chińskim serwisie internetowym Weibo.
Źródło: PAP, "Shanghai Daily", BBC