Xi Jinping sugeruje, że kolejne pandy trafią do USA. Nazywa je "wysłannikami przyjaźni"

Źródło:
Guardian, CNN, CBS News

Chiny mogą wkrótce wysłać nowe pandy do USA, zasugerował chiński przywódca Xi Jinping po spotkaniu z prezydentem Joe Bidenem. Zwierzęta te to symbol polityki zagranicznej Pekinu. Niedawno ze Stanów Zjednoczonych wyjechały trzy pandy i obecnie w kraju znajdują się tylko cztery.

W środę w San Francisco odbyło się spotkanie przywódcy Chin Xi Jinpinga z prezydentem USA Joe Bidenem. Po tym wydarzeniu Xi zasugerował, że Amerykanie mogą się spodziewać, że wkrótce będą mogli podziwiać nowe pandy w swoim kraju. Dał do zrozumienia, że trafią one prawdopodobnie do San Diego w Kalifornii. Nazwał je "wysłannikami przyjaźni między narodami chińskim i amerykańskim".

- Jesteśmy gotowi kontynuować naszą współpracę ze Stanami Zjednoczonymi w zakresie ochrony pand i zrobić to, co w naszej mocy, by odpowiedzieć na oczekiwania mieszkańców Kalifornii w celu pogłębiania przyjaznych więzi między naszymi narodami - powiedział Xi podczas kolacji z liderami biznesowymi. Chiński przywódca nie doprecyzował jednak, kiedy dokładnie pandy przybędą do USA.

ZOBACZ TEŻ: Joe Biden: na spotkaniu z Xi dokonaliśmy prawdziwego postępu

Pandy narzędziem chińskiej dyplomacji

Pandy są jednym z symboli chińskiej polityki zagranicznej. Początkowo były prezentami, ale od lat 80. Chiny zaczęły je wypożyczać innym państwom odpłatnie na czas określony w umowie. Obecnie wypożyczają je ponad 20 krajom świata. Do USA pierwsza para pand trafiła w 1972 roku, po historycznej wizycie prezydenta Richarda Nixona w Chinach. Pandy miały być znakiem ocieplenia obustronnych relacji. Przez lata zamieszkiwały one zoo w Waszyngtonie, w późniejszym czasie trafiały też do innych ogrodów zoologicznych w kraju i cieszyły się ogromną popularnością wśród Amerykanów.

Kilka dni temu trzy pandy wielkie z Waszyngtonu wróciły z powrotem do Chin. Oznacza to, że tylko cztery pandy pozostały w Stanach, w zoo w Atlancie, a ich pobyt ma zakończyć się w przyszłym roku. - Powiedziano mi, że wielu Amerykanów, w szczególności dzieci, nie chciało się żegnać z pandami i poszło do zoo, by je zobaczyć po raz ostatni - mówił Xi w przemówieniu. Dodał, że mieszkańcy Kalifornii i zoo w San Diego "nie mogą się doczekać, by ponownie powitać pandy". Do San Diego pierwsze pandy trafiły w 1987 roku. Dwie ostatnie opuściły je w 2019 roku, po wygaśnięciu umowy.

ZOBACZ TEŻ: Pandom w zoo może doskwierać "jet lag"

Autorka/Autor:pb//az

Źródło: Guardian, CNN, CBS News