Chińscy dysydenci wyszli z więzienia

Aktualizacja:
 
W Chinach łatwo jest trafić za kratysxc.hu

Dwaj chińscy dysydenci, po ośmiu latach odsiadki za "działalność wywrotową", opuścili więzienie. 37-letni Yang Zili i o rok młodszy Zhang Honghai należeli do koła naukowego "Nowa młodość". Dwaj inni jego członkowie, skazani na 10 lat, pozostają jeszcze w więzieniu.

Podczas zebrań "Nowej młodości" jej członkowie dyskutowali, między innymi, na tematy polityczne. Wedle relacji nowojorskiej organizacji "Prawa człowieka w Chinach", dyskutanci "poruszali kwestie reform politycznych i demokracji". Jeden z dysydentów, Yang Zili, był także założycielem strony internetowej o nazwie "Ogród nadziei".

Za dyskusję - 8 lat

Obaj członkowie "Nowej młodości" zostali aresztowani w 2001 roku. Powodem była "działalność wywrotowa" wobec państwa chińskiego. Za rzekome przewinienia spotkała ich surowa kara - obydwaj dostali po osiem lat więzienia. Organizacja Dziennikarze bez Granic, nie kryjąc zadowolenia ze zwolnienia dysydentów, oświadczyła, iż "Chiny pozostają jednym z największych więzień świata". Dwaj inni intelektualiści z "Nowej młodości" - inżynier Jin Haike i dziennikarz Xu Wei odsiadują jeszcze swoje dziesięcioletnie wyroki.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu