Jeden z niemieckich polityków uznał jeden z najbardziej znanych historycznych symboli Berlina, Kolumnę Zwycięstwa w Tiergarten, za "najgłupszy pomnik" w Niemczech. Heiner Geissler z CDU zaproponował wysadzenie monumentu w powietrze.
Kolumna Zwycięstwa to "symbol nacjonalizmu i militaryzmu" - powiedział Geissler, określając popularny pomnik mianem "kiczu z czasów epoki wilhelmińskiej" (II poł. XIX w.). - To śmieszne, że pokazujemy dziś w formie pomnika i celebrujemy w centrum Berlina krwiożercze sceny. To godna zastanowienia bezmyślność - zauważył 82-letni chadek, jedna z najbarwniejszych postaci swojej partii.
Zrujnować pomnik
Jak poinformował w poniedziałek dziennik "Bild", Geissler w jednej z audycji telewizyjnych domagał się wysadzenia kolumny w powietrze. - Jeżeli potraktuje pan poważnie ironię. Za każdym przejawem ironii kryje się jednak poważna myśl - powiedział Geissler dziennikarzowi, który dopytywał się czy polityk miał na myśli dosłownie obalenie pomniku. Chadek wyjaśnił, że chciał sprowokować dyskusję o wojennych pomnikach z czasów pruskich w Niemczech.
Pamiątka zwycięstw Prus
Kolumna Zwycięstwa powstała w latach 1865-1873, po serii militarnych zwycięstw Prus nad Danią (1864), Austrią (1866) i Francją (1870-71), które doprowadziły do powstania w środku Europy potężnego Cesarstwa Niemieckiego. Na szczycie wysokiej na 67 metrów kolumny znajduje się pozłacana figura Wiktorii - bogini zwycięstwa. Mozaiki, którymi wyłożona jest budowla, nawiązują do kluczowych wydarzeń z niemieckiej historii. Początkowo kolumna stała przed budynkiem parlamentu - Reichstagiem. W 1939 roku na polecenie Hitlera przeniesiono ją na obecne miejsce.
Autor: mk//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY SA