Patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl zaapelował do zwierzchników autokefalicznych Cerkwi prawosławnych, by nie uznawali wyników Soboru Zjednoczeniowego w Kijowie. Na soborze tym w sobotę zapadły decyzje o utworzeniu niezależnej od Moskwy Cerkwi Prawosławnej Ukrainy.
Apel patriarchy Cyryla opublikowano w czwartek na stronie internetowej Wydziału ds. Kontaktów Zewnętrznych Patriarchatu Moskiewskiego.
W swym posłaniu Cyryl zaapelował o nieuznawanie jak to określił "nowo utworzonej, pseudocerkiewnej struktury i o nienawiązywanie z nią kontaktów".
Jak pisze TASS, zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej zwrócił uwagę, że "tak zwany sobór zjednoczeniowy przeprowadzili przedstawiciele Cerkwi niekanonicznych".
"Jesteśmy świadkami bezprawnego ingerowania w życie wewnętrzne Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej, drastycznego antykanonicznego wdarcia się w jej granice, pogłębienia podziałów w prawosławnym ludzie, jeszcze większego rozłamu w ukraińskim prawosławiu" - podkreślił patriarcha Cyryl. Jego apel zawiera też krytykę Patriarchatu Konstantynopolitańskiego.
Zmiany nazwy cerkwi związanej z Moskwą
Tymczasem Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy zobowiązała w czwartek Ukraińską Cerkiew Prawosławną Patriarchatu Moskiewskiego do zmiany nazwy, by była w niej widoczna jej przynależność do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.
Oznacza to, że Ukraińska Cerkiew Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego powinna zmienić nazwę na Rosyjska Cerkiew Prawosławna na Ukrainie – wynika ze zmian, wprowadzonych do Ustawy o Wolności Sumienia i Organizacjach Religijnych. Poparło je w głosowaniu 240 deputowanych w liczącym obecnie 423 posłów parlamencie.
Organizacja religijna, której centrum znajduje się poza granicami Ukrainy, "w państwie, które dokonało agresji wojskowej wobec Ukrainy i tymczasowo okupuje terytorium Ukrainy, zobowiązana jest do odzwierciedlenia (tego - red.) w swojej pełnej nazwie" – głosi dokument.
Zgodnie z ustawą Ukraińska Cerkiew Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego powinna zmienić nazwę w ciągu trzech miesięcy od wejścia tego dokumentu w życie. Ustawa przewiduje ponadto, iż duchownych Cerkwi z kierownictwem poza granicami Ukrainy "będą obowiązywały ograniczenia w dostępie do jednostek i zgrupowań Sił Zbrojnych Ukrainy".
Ukraińska Cerkiew Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego zwróciła się w czwartek do prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki, by zawetował tę ustawę.
"Uważamy tę ustawę za niekonstytucyjną i zamierzamy bronić swoich praw wszelkimi sposobami prawnymi. Zwracamy się do prezydenta Ukrainy, by zastosował wobec tej ustawy weto" – oświadczyło biuro prawne Cerkwi.
W ocenie Patriarchatu Moskiewskiego ustawa narusza prawo do wolności wyznania, dyskryminuje "miliony wiernych, należących do Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej", a także "nie odpowiada Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka".
Sekretarz biura ds. kontaktów międzynarodowych Patriarchatu Moskiewskiego Ihor Jakymczuk powiedział agencji Interfax-Ukraina, że następstwem ustawy będzie wzrost napięcia w ukraińskim społeczeństwie. Jego zdaniem ustawa "stworzy warunki do przejmowania świątyń kanonicznej Cerkwi".
Autokefalia ukraińskiej cerkwi
Jesienią Ekumeniczny Patriarchat Konstantynopolitański wszczął procedurę nadania autokefalii Ukraińskiemu Kościołowi Prawosławnemu. Zwołany na 15 grudnia Sobór Zjednoczeniowy wyłonił zwierzchnika niezależnej od Patriarchatu Moskiewskiego autokefalicznej Cerkwi Prawosławnej Ukrainy.
Kolejnym krokiem będzie nadanie nowemu Kościołowi tzw. tomosu o autokefalii, czyli aktu o niezawisłości. Ekumeniczny patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I wręczy ten dokument zwierzchnikowi Cerkwi Prawosławnej Ukrainy Epifaniuszowi w dniu 6 stycznia 2019 roku.
Rosyjska Cerkiew Prawosławna, która traktuje Ukrainę jako własne terytorium kanoniczne, protestowała przeciwko autokefalii ukraińskiej Cerkwi. Takie samo stanowisko reprezentuje Ukraińska Cerkiew Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego, jedyny dotąd na Ukrainie Kościół prawosławny uważany za kanoniczny i uznawany przez pozostałe Kościoły prawosławne na świecie.
Autor: mm\kwoj / Źródło: PAP