Dziennikarze Radia Swoboda podejrzewają prezydenta Ukrainy o nadużycie władzy. Ich zdaniem Petro Poroszenko, który obiecał zwalczanie oligarchów, przywłaszczył ziemię w zabytkowej części Kijowa i doprowadził do umorzenia śledztwa w sprawie budowy prywatnej rezydencji w obszarze chronionym.
"Siedem lat. W ciągu tego czasu Petro Poroszenko przywłaszczył ponad hektar ziemi w obszarze chronionym w elitarnej dzielnicy Kijowa, a niedawno doprowadził do umorzenia śledztwa w sprawie uszkodzeń nieruchomości z XVIII wieku, spowodowanych robotami budowlanymi" – poinformowała na swoim portalu ukraińska sekcja Radia Swoboda.
Jak ustalili dziennikarze tej stacji, ziemia, którą miał przywłaszczyć prezydent Poroszenko, jest położona przy ul. Radialnej 5, w zabytkowej części Kijowa nazwanej Carskim Siołem (Carską Wioską).
W pobliżu znajduje się Ławra Peczerska, klasztor prawosławny z siedzibą zwierzchnika ukraińskiej cerkwi patriarchatu moskiewskiego. Ten wyjątkowo malowniczy teren nad Dnieprem został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Na stronie Radia Swoboda opublikowano "akt własności" działki przy ul. Radialnej 5 należącej do Petra Poroszenki. Dokument został sporządzony we wrześniu 2009 r.
"Trzymetrowy płot"
"Jedna cześć działki w zabytkowej części stolicy, niezabudowana, ze zwałami gruzu, należy do Poroszenki, druga do jego współpracownika i partnera biznesowego Ihora Kononenka, który obecnie pełni funkcję zastępcy szefa frakcji parlamentarnej Bloku Petra Poroszenki i który był bliskim współpracownikiem byłego mera stolicy Leonida Czernowieckiego" - informuje portal svoboda.org.
"W 2009 r. Ihor Kononenko był radnym Kijowa. To wówczas zapadła decyzja o przekazaniu mu działki przy ul. Radialnej 5. Formalnie ziemia została przekazana firmie, której był współwłaścicielem. Pytanie, w jaki sposób chroniony ukraińskim prawem obszar, o wartości rynkowej ponad 25 mln dol., dostał się mało znanemu przedsiębiorstwu kijowskiego radnego?" - stawiają pytanie dziennikarze Radia Swoboda.
Podkreślają, że w 2012 r. urzędnicy odpowiedzialni za zabytkową część miasta zawiadomili prokuraturę generalną o prowadzonych w pobliżu Ławry Peczerkiej robotach budowlanych.
Prokuratura wszczęła śledztwo rok później, ale dochodzenie zostało umorzone po objęciu przez Poroszenkę prezydentury w 2014 r.
Portal gazeta.ua pisze, że "działka Poroszenki w zabytkowej części Kijowa jest ogrodzona trzymetrowym płotem, a w pobliżu znajdują się rezydencje byłego posła oraz byłego piłkarza kijowskiego klubu Dynamo".
"Walka z oligarchami"
Dziennikarze stacji podkreślają, że "prezydent, którego majątek jest szacowany na 750 mln dol., jest nazywany przez współpracowników przywódcą dezoligarchizacji",bo obiecał zwalczać oligarchów i korupcję.
"Jednak zarówno nowe fakty, dotyczące jego własności, jak i brak obietnicy wyborczej w sprawie sprzedaży aktywów, wywołują coraz więcej pytań. Kluczowe z nich brzmi: czy Petro Poroszenko rzeczywiście dąży do oddzielenia wielkiego biznesu od polityki ukraińskiej?" - komentuje portal Radio Swoboda.
Radio Swoboda zaznacza, że zarówno prezydent, jak i jego rzecznik nie ustosunkowali się do sprawy.
Autor: tas\mtom / Źródło: svoboda.org, gazeta.ua