David Cameron chce, by Wielka Brytania udzieliła Algierii wsparcia antyterrorystycznego i zapewniła pomoc wywiadowczą w celu rozbicia islamistycznej siatki, która 16 stycznia zaatakowała kompleks gazowy na wschodzie kraju i wzięła kilkuset zakładników.
W ataku zginęło 37 uprowadzonych obcokrajowców, w tym co najmniej trzech Brytyjczyków.
Cameron: "wytropić i rozbić"
Premier David Cameron zaoferował Algierii pomoc wywiadowczą oraz pomoc w walce z terroryzmem.
- Przyczynimy się do międzynarodowych wysiłków, by wytropić i rozbić siatkę, która zaplanowała i nakazała przeprowadzenie brutalnego ataku w In Amenas - powiedział w parlamencie.
Dodał, że Afryka Północna "przyciąga dżihadystów". Nie zapowiedział jednak interwencji zbrojnej w tym regionie.
Szef brytyjskiego rządu porównał zagrożenie terrorystyczne płynące z tej części świata do zagrożenia z Afganistanu czy Pakistanu. Zobowiązał się do zwiększenia brytyjskich kontaktów z władzami krajów północnej Afryki.
Wsparcie dla Francji
Dodał, że Londyn rozważy udzielenie dodatkowej pomocy Francji, która obecnie prowadzi operację przeciwko islamistom w Mali. Wyjaśnił, że chodzi o wsparcie wywiadowcze i transportowe.
Londyn wypożyczył już Francji dwa brytyjskie samoloty transportowe C17.
Rzecznik Camerona podkreślił jednak, że Wielka Brytania nie wyśle do Mali swoich żołnierzy.
Autor: zś/tr / Źródło: PAP