Emerytowany generał USA David Petraeus oświadczył, że przyjąłby pracę w administracji prezydenta elekta Donalda Trumpa, jeśli by mu ją zaoferowano. Petraeus poinformował o tym w wywiadzie dla BBC News.
O tym, że kandydatura gen. Petraeusa na stanowisko sekretarza obrony jest brana pod uwagę napisał w ostatnich dniach nowojorski dziennik "The Wall Street Journal".
Generał: jest jedna odpowiedź
Petraeus to były szef CIA, który odszedł ze służby w 2012 roku w atmosferze skandalu po tym, jak pojawiły się doniesienia, że przekazywał niejawne informacje swojej kochance, dziennikarce Pauli Broadwell.
Sam wojskowy przyznał się potem do winy.
W środę Petraeus został zapytany w BBC o to, czy zgodziłby się pracować dla Trumpa. - Byłem już w w sytuacji, w której prezydent zwrócił się do mnie w Gabinecie Owalnym w trudnej chwili i (...) powiedział: "Pytam pana jako prezydent i dowódca sił zbrojnych, czy przejmie Pan dowództwo Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa w Afganistanie (ISAF -red.) - relacjonował były szef CIA. - Jedyna odpowiedź może brzmieć: tak, panie prezydencie".
Trump "ujmujący", "gościnny" i "łaskawy"
Na pytanie, czy Trump ma odpowiedni temperament, by być prezydentem, Petraeus odpowiedział: - Zobaczymy.
I dodał: - Nie jestem kimś, kto w przeszłości miał z nim kontakt. Nie wiem, jak działa. To interesujące, że ci, którzy z nim rozmawiali, mówili, że jest bardzo ujmujący, bardzo gościnny i bardzo łaskawy, zadaje pytania i jest skory do dialogu.
Petraeus podkreślił, że Trump wiele osiągnął w życiu i jest zdolny udźwignąć rolę prezydenta USA. Podkreślił, że to Amerykanie wybrali prezydenta USA i teraz mu pomogą w pracy.
Upadek generała
Gen. Petraeus to były szef CIA. Wcześniej pełnił funkcję szefa Centralnego Dowództwa USA, które nadzoruje m.in. operacje militarne w Iraku i Afganistanie.
Sporą sławę zyskał sobie jako autor irackiej strategii, która oparta była na zwiększeniu tam liczby wojsk i przeciąganiu irackich rebeliantów na stronę wojsk koalicyjnych i rządowych.
W 2012 r. wyszedł jednak na jaw romans z amerykańską dziennikarką piszącą wtedy jego biografię. Petraeus zrezygnował z pełnionej wówczas funkcji dyrektora CIA. Sprawa jednak się na tym nie zakończyła. FBI rozpoczęła swoje śledztwo chcąc sprawdzić, czy wojskowy nie łamał prawa kontaktując się z Broadwell.
Agenci odkryli tajne dokumenty przekazane przez generała, zapisane na komputerze Broadwell.
W styczniu 2015 roku amerykańscy prokuratorzy zarekomendowali postawienie zarzutów generałowi w związku z podejrzeniem, że ujawniał tajemnice wywiadu. Petraeus zdecydował się pójść na ugodę z Departamentem Sprawiedliwości USA, aby uniknąć zawstydzającego dla niego i jego żony Holly procesu sądowego.
Generał przyznał się do jednokrotnego przekazania dokumentów. W kwietniu 2015 roku został skazany na 2 lata więzienia w zawieszeniu i grzywnę w wysokości 100 tys. dolarów.
Autor: pk/adso / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: army.mil