Były premier Czech Mirek Topolanek, znany z kontrowersyjnych zachowań, był o włos od utraty stanowiska lidera ODS. Ostro skrytykowano go po tym, jak podczas wywiadu dla gejowskiego czasopisma "LUI" mówił obraźliwie o kościele katolickim i gejach. Wypomniał też żydowskie pochodzenie urzędującemu premierowi Janowi Fischerowi.
Rażące słowa pojawiły się podczas sesji zdjęciowej dla "LUI". Najpierw pojawiły się przecieki z samych kontrowersyjnych wypowiedzi, potem - gdy Topolanek zdążył już zdeklarować, ze nikogo nie obrażał, czeskie media pokazały na dowód film.
W dodatku bulwarówka "Blesk" udowadnia, że Topolanek musiał wiedzieć o jego nagraniu.
O żydostwie i gejostwie
Do wiary obecnego premiera Jana Fischera Topolanek nawiązał, gdy redaktor "LUI" zapytał go jak by opisał gejów w pięciu słowach. Polityk popijając kawę, po namyśle uderzył w ministra transportu Gustava Slamečkę mówiąc, że jest niewiarygodny, bo jest gejem (minister tego nie kryje). Zaraz dodał: "Fischer, który jest Żydem, ale nie jest gejem, jest jeszcze gorszy. To wiąże się z jego charakterem."
Topolanek nie oszczędził też kościoła: - Chrześcijaństwo, to według mnie światopogląd. Pierwotne chrześcijaństwo istniało bez kościoła, kościół przejął je za pomocą różnych liturgicznych..., za pomocą totalnego prania mózgów (...)"
Przeprasza wszystkich
Łagodnie traktująca zazwyczaj łagodnie wypowiedzi byłego premiera opinia publiczna, tym razem zareagowała bardzo ostro.
Słowa potępienia usłyszał także od partyjnych kolegów, a przewodniczący Senatu Przemysl Sobotka wezwał go do rezygnacji ze stanowiska lidera Obywatelskiej Partii Demokratycznej, a także z kandydowania do parlamentu w majowych wyborach.
We wtorek cudem udało mu się ocalić stanowisko wystąpieniem i publicznymi przeprosinami przed partyjną komisją dyscyplinarną.
W specjalnych listach Topolanek przeprosił też Żydów, katolików i gejów.
Źródło: newsru.com, idnes.cz, blesk.cz
Źródło zdjęcia głównego: TVN24