Były funkcjonariusz Stasi na wysokim stanowisku w Berlinie

15 stycznia 1990 r. mieszkańcy Berlina plądrują siedzibę Stasi
15 stycznia 1990 r. mieszkańcy Berlina plądrują siedzibę Stasi
Reuters Archive
Holm jest byłym funkcjonariuszem Stasi. Na nagraniu plądrowanie siedziby Stasi 15 stycznia 1990 rokuReuters Archive

Pomimo protestów opozycji były etatowy funkcjonariusz wschodnioniemieckiej policji politycznej Stasi Andrej Holm został mianowany we wtorek sekretarzem stanu w rządzie regionalnym Berlina. To pierwszy taki przypadek na szczeblu landu w zjednoczonych Niemczech.

46-letni bezpartyjny socjolog będzie odpowiadał za budownictwo w ministerstwie rozwoju przestrzennego miasta. Burmistrz Berlina Michael Mueller bronił decyzji personalnej koalicyjnego rządu. - Jeżeli nie ma na sumieniu nic ponad to, do czego się przyznał - że jako chłopiec podpisał coś, co po upadku muru, gdy miał 19 lat, stało się nieaktualne - i od czego się jasno zdystansował, to nie ma tutaj niczego, co można by było mu zarzucić - powiedział burmistrz stolicy Niemiec.

Holm otrzymał nominację na roczny okres próbny. Dopiero po tym czasie może zostać przyjęty w poczet urzędników mianowanych dożywotnio.

Ojciec Andreja Holma, Johann, był oficerem Stasi. On sam w wieku 14 lat podpisał zobowiązanie do wstąpienia w szeregi tajnej policji. Po zdaniu matury na jesieni 1989 roku Holm rozpoczyna służbę w elitarnym pułku wartowniczym im. Feliksa Dzierżyńskiego i kontynuuje ją pomimo rozpadu NRD. Dopiero likwidacja Stasi w 1990 roku kładzie kres jego karierze.

Pierwszy taki przypadek

Holm powiedział, że mając kilkanaście lat z przekonania zobowiązał się do służby w NRD, a potem nie miał wystarczająco dużo odwagi, by się wycofać. Upadek NRD przyjął, jak twierdzi, z ulgą. W 2007 roku socjolog znalazł się w areszcie śledczym w związku z podejrzeniem o uczestnictwo w skrajnie lewicowej organizacji terrorystycznej, został jednak oczyszczony z zarzutów.

Holm jest uznanym ekspertem od problemów mieszkalnictwa w Berlinie. Poświęca dużo uwagi zagadnieniu rugowania przez wielkich inwestorów mniej zasobnych lokatorów z mieszkań w atrakcyjnie położonych domach i przerabiania tych mieszkań na luksusowe apartamenty sprzedawane za kilkakrotnie wyższą cenę.

Agencja dpa pisze, że to pierwszy przypadek świadomego nominowania byłego pracownika Stasi na stanowisko w rządzie landowym. Dyrektor muzeum w byłym więzieniu Stasi Hohenschoenhausen, Hubertus Knabe, nazwał nominację "naruszeniem tabu".

Autor: mw\mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Andrej Holm/Flikr/Wikipedia (CC-BY-SA-2.0) | Heinrich-Böll-Stiftung