Niefortunny obrót przybrała korrida w Kolumbii dla jednego z uczestników zabawy. 21-latek trafił wprost na rogi rozwścieczonego byka. Gdyby nie interwencja mistrza ceremonii wypadek mógłby skończyć się fatalnie.
Młody mężczyzna wyszedł na arenę chcąc odzyskać zgubiony wcześniej przedmiot.
Chwila nieuwagi wystarczyła, aby byk powalił go na ziemię i dotkliwie poturbował.
Ranny trafił do lokalnego szpitala. Korrida to tradycyjna rozrywka w północnej Kolumbii. Zasady są nieco inne niż w hiszpańskim oryginale - starcie nie zawsze kończy się zabiciem zwierzęcia. Mimo to walki z bykiem często kończą się tragediami. Poważne urazy a nawet wypadki śmiertelne są normą w tym brutalnym spektaklu.
Źródło: Reuters