Kilka tygodni temu na konferencji prasowej Bush powiedział, że jeśli świat nie powstrzyma irańskiego programu nuklearnego, grozi nam "trzecia wojna światowa". W nadanym w środę wywiadzie Bush wymienił powody takiego stwierdzenia: Teheran sprzeciwia się Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, nie ujawnia całego programu nuklearnego i mówi, że chce zniszczyć Izrael.
Prezydent Stanów Zjednoczonych nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, czy jest taki moment, w którym USA zdecydowałyby się na działania militarne względem Iranu. Zaznaczył jednak, że najpierw trzeba wykorzystać środki dyplomatyczne i on sam wierzy w skuteczność takich starań. A potrzebna jest do tego, zdaniem Busha, współpraca światowych potęg.
Przy tej okazji prezydent podkreślił rolę, jaką w tej współpracy odgrywają Niemcy, których kanclerz Angela Merkel jeszcze w tym tygodniu udaje się z wizytą na rancho prezydenta USA.
Źródło: PAP