Od zabójstwa prezydenta Burkiny Faso Thomasa Sankary minęły 34 lata. W stolicy tego kraju - Wagadugu - rozpoczął się proces w tej sprawie. Zarzuty postawiono 14 osobom, w tym byłemu przywódcy Blaise'owi Compaore.
Thomas Sankara, charyzmatyczny rewolucjonista, powszechnie znany jako "afrykański Che Guevara", zginął w październiku 1987 roku podczas zamachu stanu, dokonanego między innymi przez jego byłego sojusznika Blaise'a Compaore, ówczesnego ministra sprawiedliwości - przypomina w poniedziałkowej depeszy Agencja Reutera.
Po śmierci Sankary władzę w Burkina Faso przejął Compaore, który rządził przez 27 lat i zawsze zaprzeczał jakiemukolwiek udziałowi w śmierci swojego poprzednika - podał Reuters. Bojkotował również sam proces.
Nadzieje Mariam Sankary
- To chwila, na którą czekaliśmy – powiedziała podczas poniedziałkowej rozprawy wdowa po zabitym prezydencie Mariam Sankara. Wcześniej w rozmowie z BBC wyraziła nadzieję, że "proces rzuci nowe światło na śmierć 12 innych osób, które zginęły w dniu zamachu stanu". - To ważne dla wszystkich tych rodzin. Ten proces jest potrzebny, aby kultura bezkarności i przemocy, która wciąż szaleje w wielu afrykańskich krajach, ustała - dodała.
W procesie jest 14 oskarżonych. Były prezydent Compaore, który po wygnaniu w 2014 r. mieszka na Wybrzeżu Kości Słoniowej, odmówił przyjazdu do Wagadugu, stolicy Burkina Faso. Jak przekazali jego obrońcy - "wątpi w obiektywność sędziów". Wybrzeże Kości Słoniowej odmówiło jego ekstradycji.
Były szef ochrony Compaore, Hyacinthe Kafando, również jest sądzony zaocznie.
Obietnice walki z korupcją
Sankara przejął władzę w wyniku zamachu stanu w 1983 roku w wieku 33 lat, obiecując walkę z korupcją i dominacją byłych kolonizatorów (Burkina Faso to dawna kolonia francuska).
Sankara, były pilot wojskowy, był jednym z najpopularniejszych lewicowych polityków w Afryce i jednym z pierwszych afrykańskich przywódców, którzy uświadamiali społeczeństwo o szerzącej się epidemii AIDS. Apelował do krajów kontynentu, by nie spłacały długów wobec państw zachodnich i walczyły z globalizmem.
Sankara zdobył poparcie rodaków skromnym stylem życia. Gdy był ministrem, jeździł do pracy na rowerze, a gdy był prezydentem, sprzedał rządowe mercedesy. Krytycy Sankary twierdzili jednak, że jego reformy ograniczyły wolność mieszkańcom Burkina Faso i zagrażały stosunkom zagranicznym, między innymi z Francją i Wybrzeżem Kości Słoniowej.
Źródło: Reuters