Premier Bułgarii Sergiej Staniszew powiedział w piątek, że wydał decyzję o rozpoczęciu technicznego przygotowania do uruchomienia jednego ze starszych reaktorów elektrowni atomowej w Kozłoduju - poinformowało bułgarskie radio publiczne. Zacznie on działać, jeżeli będzie przedłużał się kryzys gazowy.
- Nie możemy działać jednostronnie i stawiać naszych partnerów w UE przed faktem dokonanym. Utrzymujemy stały kontakt w tej sprawie z KE i państwami członkowskimi - powiedział premier Bułgarii.
Według ekspertów przygotowanie techniczne do uruchomienia zamkniętych 31 grudnia 2006 r. dwóch reaktorach może potrwać 45 dni.
Bułgaria w opałach
Energetyczna sytuacja Bułgarii jest niewesoła. Już 12 dni nie dopływa do kraju rosyjski gaz. Na dodatek w piątek sytuacja skomplikowała się po wyłączeniu jednego w dwóch działających reaktorów elektrowni w Kozłoduju. Doszło do tego po usterce w systemie chłodzącym, niezagrażającej skażeniem środowiska.
Unia Europejska uważa cztery starsze bloki elektrowni w Kozłoduju za niebezpieczne. Ich zamknięcie było jednym z warunków przystąpienia Bułgarii do UE w 2007 roku.
Źródło: PAP