Nieznani sprawcy uprowadzili jednego z najbogatszych bułgarskich biznesmenów. - Majątek 70-letniego Kiro Kirowa szacuje się na ponad 100 mln euro - poinformowała w sobotę komercyjna telewizja BTV. Na razie nikt nie zwrócił się do rodziny biznesmena z żądaniem okupu.
Kirow, właściciel dużej firmy zajmującej się importem i sprzedażą sprzętu budowlanego, został uprowadzony ze swojego domu w podsofijskim miasteczku Bankia.
Z komunikatu MSW wynika, że w garażu w domu biznesmena znaleziono jego samochód terenowy z otwartymi drzwiami. Policja zwróciła się z apelem o informacje pomocne w znalezieniu Kirowa, unika jednak oficjalnego potwierdzenia, że chodzi o porwanie.
1,5 mln euro okupu
Porwania dla okupu nie są rzadkością w Bułgarii. Według miejscowych mediów w ciągu minionych 19 lat w Bułgarii porwano dla okupu co najmniej 10 osób. W 2007 roku MSW oceniało, że w kraju działa sześć gangów wyspecjalizowanych w porwaniach bogaczy i członków ich rodzin.
Rekordową sumę 1,5 mln euro zapłacił w kwietniu 2008 r. za porwanego syna biznesmen z branży budowlanej. Do negocjacji z porywaczami wynajął zawodowych mediatorów z Meksyku.
W maju ubiegłego roku uprowadzono prezesa klubu piłkarskiego Liteks Angeła Bonczewa. Porywacze uwolnili go po otrzymaniu okupu, lecz porwali jego żonę, którą również wypuścili po trzech tygodniach.
Brak informacji o porwanych
W marcu 2008 r. zaginął największy dostawca materiałów budowlanych na bułgarskim wybrzeżu czarnomorskim Stojan Stojanow. Poszukiwania policji i Interpolu nie przyniosły wyników.
W październiku 2007 r. za syna byłego ministra transportu Wilhelma Krausa żądano 1 mln euro okupu, a uwolniono go za 300 tys. Przedtem rodzice otrzymali odcięty palec syna.
Szef klubu piłkarskiego "Sławija" Wencesław Stefanow zapłacił 1 mln euro za porwanego 5 lat temu syna Dymitra. Mimo to syna dotąd nie uwolniono. Podobnie nie ma też wieści o dwóch innych porwanych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24