"Jest jasna droga". Von der Leyen sugeruje rozwiązanie dla Polski i Węgier

Źródło:
PAP
Morawiecki: czy nie jest otwarciem puszki Pandory mechanizm, który polega na arbitralności?
Morawiecki: czy nie jest otwarciem puszki Pandory mechanizm, który polega na arbitralności?TVN24
wideo 2/8
Morawiecki: czy nie jest otwarciem puszki Pandory mechanizm, który polega na arbitralności?TVN24

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała w środę w Parlamencie Europejskim, że państwa, które mają wątpliwości w sprawie mechanizmu praworządności, mogą zgłosić zastrzeżenia do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Rozwiązanie to miałoby otworzyć drogę do przyjęcia wieloletniego budżetu.

Chociaż sugestie o możliwości zgłoszenia zastrzeżeń ws. mechanizmu praworządności do TSUE padały wcześniej z ust niektórych eurodeputowanych i wypowiadających się nieoficjalnie dyplomatów, Komisja Europejska dotąd wstrzymywała się od jasnego wskazania rozwiązania w tej sprawie.

- Unia czeka na zielone światło w sprawie kolejnych ram finansowych i funduszu odbudowy Next Generation EU - podkreśliła von der Leyen. Jak zaznaczyła, szefowie państw i rządów 27 państw członkowskich w lipcu wypracowali kompromis w sprawie tego pakietu, który uwzględnia najważniejsze elementy, w tym mechanizm warunkowości.

- Dla tych, którzy mimo to mają wątpliwości, jest jasna droga - mogą to przesłać do Trybunału Sprawiedliwości (UE-red.). To jest miejsce, w którym normalnie dochodzi do wyjaśnienia kwestii prawnych - zaznaczyła von der Leyen.

Von der Leyen: to byłoby lepsze niż blokowanie całego pakietu finansowego

- W lipcu wszystkie 27 krajów porozumiało się w sprawie mechanizmu praworządności. Chodzi tutaj o naruszanie zasad praworządności, które mogłoby zaszkodzić budżetowi europejskiemu. Chodzi tylko o to. To jest stosowne, proporcjonalne i niezbędne rozwiązanie. Bardzo trudno wyobrazić sobie teraz, że ktokolwiek w Europie mógłby mieć coś przeciwko temu - przekonywała.

Jej zdaniem skierowanie tych przepisów przez Polskę i Węgry do TSUE byłoby lepsze niż blokowanie całego pakietu finansowego "kosztem milionów Europejczyków, którzy oczekują pilnej pomocy".

Jak wskazywała, chodzi o tych, którzy "musieli zamknąć swoje restauracje i sklepy, których egzystencja jest zagrożona, o ludzi, którzy martwią się o swoją pracę, również w Polsce i na Węgrzech".

Przekonywała, że sprawa ta jest szczególnie ważna obecnie, gdy przez pandemię koronawirusa dziennie umierają tysiące osób.

Węgry zawetowały unijny budżet - oświadczył Viktor Orban
Węgry zawetowały unijny budżet - oświadczył Viktor OrbanTVN24

Zastrzeżenia Polski i Węgier

TYCH PRZEPISÓW PRZESTRASZYŁ SIĘ POLSKI RZĄD

Państwa członkowskie UE nie osiągnęły w ubiegły poniedziałek 16 listopada jednomyślności w sprawie wieloletniego budżetu Unii Europejskiej i decyzji w sprawie funduszu odbudowy. Polska i Węgry zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania środków unijnych z tzw. praworządnością. Rozporządzenie przyjęto większością kwalifikowaną państw członkowskich.

Obecne negocjacje prowadzi prezydencja niemiecka. Kanclerz Angela Merkel po czwartkowym wideoszczycie UE powiedziała, że trzeba kontynuować rozmowy z Węgrami i Polską. - Istnieje konsensus w sprawie budżetu Uniii Europejskiej, ale nie w sprawie mechanizmu praworządności - mówiła. Zadeklarowała, że Niemcy, które obecnie sprawują prezydencję w UE, zbadają wszystkie możliwe opcje.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wcześniej, że Polska na pewno skorzysta z prawa do sprzeciwu, jeśli nie będzie satysfakcjonującego Warszawę porozumienia w sprawie powiązania kwestii praworządności z budżetem UE. Premier Węgier Viktor Orban skierował list do niemieckiej prezydencji i szefów unijnych instytucji, w którym zagroził zawetowaniem budżetu UE i funduszu odbudowy, jeśli wypłata środków będzie powiązana z kwestią praworządności.

Autorka/Autor:js/kg

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: OLIVIER HOSLET/EPA/PAP