Brytyjskie siły w Afganistanie prawdopodobnie bezprawnie przetrzymują w tymczasowym areszcie na terenie bazy Camp Bastion 85 Afgańczyków podejrzanych o powiązania z rebeliantami - informuje w środę BBC, powołując się na dokumenty prawne.
Adwokaci, którzy bronią ośmiu z grupy przetrzymywanych mężczyzn, twierdzą, że ich klienci zostali pozbawieni wolności bez formalnego oskarżenia i od 8-14 miesięcy przebywają w areszcie. Zostali zatrzymani podczas operacji w wiejskich rejonach prowincji Helmand i Kandahar na południu Afganistanu.
Jak Guantanamo?
Prawnicy porównują sprawę Camp Bastion do sytuacji z amerykańską bazą Guantanamo na Kubie, gdzie podejrzani o terroryzm mogą być przetrzymywani bez procesu przez nieokreślony czas. W połowie kwietnia adwokaci zaapelowali do sądu, by uwolnił Afgańczyków. Przesłuchania sądowe w celu ustalenia, czy ich zatrzymanie jest zgodne z prawem, mają się odbyć pod koniec lipca.
Według ministerstwa obrony Wielkiej Brytanii zatrzymania dokonane w Afganistanie są legalne i odbyły się w ramach mandatu ONZ. Położony w prowincji Helmand Camp Bastion jest największą bazą sił brytyjskich w Afganistanie; stacjonuje tam prawie 30 tys. żołnierzy.
Brytyjskie wojska w Afganistanie, działające w składzie Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF), mogą przetrzymywać podejrzanych o terroryzm przez 96 godzin. Jednak w wyjątkowych okolicznościach, np. w przypadku zbierania ważnych informacji wywiadowczych w celu ochrony życia, może to trwać dłużej.
Tłumaczenia resortu obrony
Jak informuje BBC, brytyjskie ministerstwo obrony wcześniej twierdziło, że ISAF nie ma ani uprawnień ani obiektów służących do internowania osób zatrzymanych w Afganistanie. Brytyjczycy nie mogą ich przekazać władzom afgańskim, gdyż w listopadzie 2012 roku szef resortu obrony Philip Hammond wprowadził zakaz przekazywania takich podejrzanych z obawy o złe traktowanie. Rodziny dwóch z najdłużej przetrzymywanych mężczyzn - nastolatka oraz 20-latka - twierdzą, że zostali oni zatrzymani jeszcze wiosną 2012 roku. W zeszłym tygodniu młodzi ludzie spotkali się z prawnikami, ale wciąż nie poinformowano ich, dlaczego są przetrzymywani i nie postawiono im zarzutów. - Wielu z przetrzymywanych to osoby podejrzane o zabójstwa brytyjskich żołnierzy lub zaangażowane w przygotowywanie lub podkładanie ładunków wybuchowych. Są przetrzymywani w oczekiwaniu na przekazanie afgańskim władzom w celu dalszego śledztwa - powiedział rzecznik brytyjskiego resortu obrony, cytowany przez BBC.
Autor: //gak/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ISAF