Wielka Brytania pod presją USA pośpiesznie zwalniała z więzień setki nazistów podejrzanych o dokonywanie zbrodni wojennych - wynika z dokumentów Komisji Narodów Zjednoczonych do Spraw Zbrodni Wojennych. Dotarł do nich historyk Dan Plesch z Uniwersytetu Londyńskiego.
Ze zbadanych przez Plescha dokumentów wynika, że byli nazistowscy przywódcy oraz wysocy rangą wojskowi byli zwalniani z brytyjskich więzień krótko po II wojnie światowej.
Niemcy nowym sojusznikiem
Miało to być rezultatem presji wywieranej na Londyn przez Amerykanów, którzy chcieli jak najszybciej wykorzystać Niemców jako nowych sojuszników w zimnowojennej rywalizacji ze Związkiem Radzieckim.
Presja była wywierana również ze strony samych Niemiec (RFN), ponieważ państwo to odmawiało dołączenia do koalicji przeciwko ZSRR, gdy w więzieniach wciąż przebywali niemieccy dowódcy wojskowi.
"Buchalter z Auschwitz"
Wśród pośpiesznie zwolnionych był m.in. Oskar Groening, zwany „buchalterem z Auschwitz”, którego dwa tygodnie temu skazano na cztery lata więzienia za pomocnictwo w zamordowaniu co najmniej 300 tys. osób.
Krótko po wojnie na wolność wyszli również najwyżsi niemieccy wojskowi, m.in. feldmarszałek Erich von Manstein, feldmarszałek Gerd von Rundstedt oraz marszałek polny Luftwaffe Albert Kesselring.
Ważna lekcja na przyszłość
- Było mnóstwo ludzi, którzy ze względów politycznych byli wypuszczani bez wystarczającego śledztwa lub krótko po osadzeniu zwalniani z więzień - stwierdził Plesch. - Wypuszczono setki podejrzanych i skazanych nazistów - dodał.
Niemal wszyscy opuścili brytyjskie więzienia do końca 1957 roku. - Wynika z tego bardzo ważna współcześnie lekcja. Państwa, m.in. Izrael, muszą przykładać więcej uwagi do prawa międzynarodowego - stwierdził Plesch.
Autor: mm//gak / Źródło: The Jewish Chronicle
Źródło zdjęcia głównego: Bundesarchiv, Bild 183-H01757, 183-R93434, 46-1987-047-20 / CC-BY-SA