Prezydent Brazylii ogłosił dekrety ustanawiające na terenach zamieszkanych przez rdzenną ludność indiańską chronione rezerwaty. W ten sposób Lula da Silva spełnił obietnicę złożoną w trakcie ubiegłorocznej kampanii wyborczej, w trakcie której zobowiązał się do zatrzymania procesu deforestacji amazońskich lasów.
Oznacza to, jak podkreślają komentatorzy sobotnich wieczornych wydań brazylijskich dzienników telewizyjnych, że nie będą one obszarami ekspansji intensywnej gospodarki rolnej i hodowlanej lub inwestycji przemysłowych.
Spełnienie obietnicy
Uroczyste podpisanie dekretów odbyło się w stolicy kraju, Brasilii, na zakończenie pięciodniowego spotkania przedstawicieli rdzennych ludów zamieszkujących od niepamiętnych czasów m.in. brazylijskie obszary amazońskiej puszczy.
W ten sposób Lula da Silva spełnił obietnicę złożoną w trakcie ubiegłorocznej kampanii wyborczej, w trakcie której zobowiązał się do zatrzymania procesu deforestacji amazońskich lasów.
Brazylijskie pismo naukowe "Nature" podało w najnowszym numerze, iż w ciągu minionych czterech lat tempo wylesiania Amazonii dla celów hodowli, uprawy ziemi i legalnej oraz nielegalnej eksploatacji bogactw mineralnych przyspieszyło o 129 procent.
Kluczowa rola lasów deszczowych
Naukowcy związani z tym pismem podkreślają, że rozległe amazońskie lasy deszczowe pochłaniające ogromne ilości dwutlenku węgla, spełniają niezwykle istotną rolę w spowalnianiu zmian klimatycznych na naszej planecie.
Dwa z sześciu rezerwatów rdzennej ludności wyznaczonych dekretem prezydenckim znajdują się właśnie na terenie brazylijskiej Amazonii.
Poza tymi obszarami dwa rezerwaty zostały ustanowione w północno-wschodniej Brazylii. Ziemie te pozostaną pod jurysdykcją rządu federalnego, ale dekretem prezydenckim przyznano ludności rdzennej prawo do użytkowania tych terenów w tradycyjnej formie.
Prezydent Lula da Silva już w pierwszym dniu swego urzędowania w styczniu tego roku powołał, po raz pierwszy w historii kraju, Ministerstwo ds. Rdzennych Ludów.
Źródło: PAP