Francuski gangster Redoine Faid uciekł z więzienia. Trwa szeroko zakrojona obława - poinformowały w niedzielę francuskie służby bezpieczeństwa. W ucieczce pomogli uzbrojeni napastnicy, którzy wylądowali śmigłowcem na jednym z więziennych dziedzińców i zabrali przestępcę z pokoju widzeń.
46-letni Redoine Faid w zakładzie Sud Francilien na południe od Paryża odbywał wieloletni wyrok za napady z bronią w ręku oraz morderstwo policjantki.
Śmigłowcem do więzienia
Według źródeł, do których dotarła agencja Reutera, w niedzielę do bram więzienia podeszło trzech uzbrojonych mężczyzn i zażądało wypuszczenia Faida. Jak się okazało, był to zuchwały sposób na odwrócenie uwagi strażników.
W tym samym czasie na jednym z dziedzińców więzienia inna grupa napastników wylądowała śmigłowcem. Dziedziniec nie był chroniony siatkami, które mogłyby przeszkadzać w lądowaniu. Silnie uzbrojeni mężczyźni zabrali Faida z pokoju widzeń, w którym się znajdował, i razem z nim uciekli na pokładzie śmigłowca, odlatując na niskiej wysokości.
Nikt nie został ranny, a cała akcja trwała jedynie kilka minut. Według portalu France 1 strażnicy nie byli w stanie powstrzymać napastników, ponieważ nie noszą broni, przebywając wewnątrz zakładu karnego. Francuskie służby natychmiast rozpoczęły obławę. - Robimy wszystko, by namierzyć zbiega - zapewnił rozmówca Reutersa z francuskiego MSW.
Śmigłowiec, którego użyto podczas ucieczki, został wkrótce znaleziony spalony na północ od Paryża, około 60 kilometrów od więzienia. Jak ustalił francuski portal Europe 1, pilotem maszyny był instruktor latania. Gdy czekał na ucznia, został przez uzbrojonych napastników zmuszony do lotu do więzienia. Po pomocy w ucieczce i wylądowaniu został wypuszczony. Nie odniósł obrażeń, ma jedynie być w szoku.
Faid i jego pomocnicy z miejsca lądowania mieli odjechać czarnym samochodem marki Renault. Porzucony pojazd został już znaleziony na jednym z pobliskich parkingów.
Gangster w hollywoodzkim stylu
Faid jest uznawany za jednego z najgroźniejszych, a jednocześnie najbardziej znanych przestępców we Francji. Inspiruje się popkulturowym wizerunkiem gangsterów rodem z hollywoodzkich filmów takich jak "Człowiek z blizną" i "Gorączka". Działając często w brawurowy sposób, w latach 90. przeprowadził szereg napadów. Wpadł w 1998 roku i na dekadę trafił do więzienia.
Po wyjściu na wolność deklarował, że zerwał z życiem gangstera, napisał biografię, wziął udział w kilku telewizyjnych show.
W tym postanowieniu nie wytrwał jednak długo i w 2011 zorganizował napad, w którym zginęła policjantka. Złapano go i wsadzono ponownie do więzienia, z którego uciekł wiosną 2013 roku, wziąwszy zakładników. Za pomocą materiałów wybuchowych wysadził zamki w więziennych drzwiach. Schwytano go wówczas po sześciu tygodniach razem z jednym z pomocników.
Autor: mm//rzw / Źródło: Reuters, BBC, France 1