Brat Uznańskiego-Wiśniewskiego: to raczej astronauci uspokajają rodzinę, a nie odwrotnie

BRAT KOSMOS
Mikołaj Uznański po starcie brata w kosmos: emocje jeszcze nie opadły
Źródło: TVN24
Sławosz Uznański-Wiśniewski poleciał w kosmos. Co czuje jego rodzina? Brat astronauty Mikołaj Uznański przyznał, że dla najbliższych wiąże się to z dużym stresem. - Sławosz był bardzo spokojny. Astronauci są bardzo dobrze przygotowani. To oni bardziej uspokajają rodzinę, niż rodzina ich - mówił w rozmowie z Marcinem Wroną z "Faktów" TVN.

Dziennikarz "Faktów" TVN Marcin Wrona nieco godzinę po starcie rakiety ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim rozmawiał z jego bratem, Mikołajem Uznańskim. - Emocje jeszcze nie zdążyły opaść - mówił brat polskiego astronauty.

Relacjonował, że podczas startu rakiety wspierał rodziców. - Ściskałem mamę i tatę, żeby podnieść ich na duchu i muszę powiedzieć, że czułem, jak drżymy. Niesamowite przeżycie - powiedział Mikołaj Uznański.

Polak w kosmosie. Oglądaj wydanie specjalne w TVN24 i na tvn24.pl

A co czują rodzice? - Cieszą się, że wszystko się udało. Cieszą się, że już poleciał, bo to znaczy, że szybciej wróci - mówił Uznański.

Mikołaj Uznański
Mikołaj Uznański
Źródło: TVN24

"Wszyscy chcieliśmy go przytulić"

Przyznał, że rodzina stresowała się startem Sławosza. - Do dzisiaj ten strach był tylko teoretyczny. Dzisiaj rano miałem okazję rozmawiać ze Sławoszem i wtedy pierwszy raz poczułem, że ten strach naprawdę we mnie jest. Ale Sławosz był bardzo spokojny. Astronauci są bardzo dobrze przygotowani psychicznie i fizycznie do tego typu sytuacji. To oni bardziej uspokajają rodzinę, niż rodzina uspokaja astronautę - opowiadał.

Zdradził też, że dla rodziny trudny był czas kwarantanny. - Najbardziej odczuwali to rodzice i żona Sławosza. Zwłaszcza dla mamy był to trudny czas, kiedy mogliśmy spotykać się ze Sławoszem z odległości ośmiu metrów. To jednak nie jest naturalna rzecz, że widzi się swojego syna i nie można go przytulić ani dotknąć, bo jest to zabronione. Wszyscy chcieliśmy go przytulić - mówił Mikołaj Uznański.

 brat Sławosza
Brat Uznańskiego-Wiśniewskiego: to bardziej astronauci uspokajają rodzinę, a nie na odwrót
Źródło: TVN24

Trzy najważniejsze rzeczy

Uznański mówił też o trzech najważniejszych teraz rzeczach. - Najważniejsza myśl w głowie jest taka, żeby wszystko dobrze poszło przy dokowaniu. Później, żeby Sławosz, poza wypełnianiem swojej misji i wizji tego, co chciałby osiągnąć i dla siebie, i dla Polski, nie zapomniał o cząsteczce siebie. A później, żeby bezpiecznie do nas wrócił - wymieniał brat astronauty.

- To jest ważne, żeby pewne elementy życia przeżywać nie tylko zawodowo i w pełni profesjonalnie, ale też, żeby mieć z tego coś dla siebie. (...) Całą noc będę się zastanawiał, co się przyśni Sławoszowi - mówił Uznański.

Wcześniej Marcin Wrona rozmawiał z żoną astronauty - posłanką Aleksandrą Uznańską-Wiśniewską.

Czytaj także: