W pożarze, który wybuchł koło godziny 20.45 w mieście Tuzla w północno-wschodniej Bośni i Hercegowinie, zginęło co najmniej 10 osób, a około 20 zostało rannych - przekazują lokalne media. Według wstępnych informacji obrażenia odnieśli policjanci, strażacy, personel medyczny i pracownicy placówki, którzy brali udział w ewakuacji i udzielaniu pomocy pensjonariuszom. Strażacy ewakuowali budynek, próbując opanować pożar.
Pożar w domu opieki
Ogień zajął dom spokojnej starości, który położony jest na siódmym piętrze budynku, około 30 pokoi zostało uszkodzonych - informuje lokalna telewizja BHRT. Ruza Kajic, mieszkanka trzeciego piętra, powiedziała, że gdy poszła spać, usłyszała "trzaski" i zobaczyła płomienie na wyższych piętrach - relacjonowano w lokalnej telewizji Avaz. - Wszystko zaczęło się walić, nie wiem, czy moje okna są całe, wybiegłam z domu - mówiła w wywiadzie.
- Wybiegłam na korytarz. Na wyższych piętrach leżą ludzie przykuci do łóżek – powiedziała dziennikarzom jedna z pensjonariuszek.
Strażakom udało się opanować pożar po kilku godzinach. Chociaż jego przyczyna nie jest jeszcze jasna, premier Nermin Nikšić nazwał go "katastrofą o ogromnych rozmiarach", podaje BBC. Urzędnicy zapowiedzieli, że pełne śledztwo zostanie przeprowadzone, gdy tylko sytuacja w budynku będzie bezpieczna.
Autorka/Autor: zeb//mm
Źródło: BBC, BHRT, Avaz, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Ahmet Besic/Anadolu/Getty Images