Cztery bomby eksplodowały w niedzielę na północy Hiszpanii, w popularnych miejscowościach wypoczynkowych Laredo i Noja. Nie ma ofiar.
Pierwsza bomba wybuchła około południa na popularnej, przybrzeżnej promenadzie w Laredo, niedaleko Santander. Kilkadziesiąt minut później kolejny ładunek eksplodował ok. 30 km od Laredo, w miejscowości Noja. Trzecia bomba, ponownie wybuchła w Laredo. Czwarta - po południu - w na polu golfowym w miejscowości Noja.
Nie było ofiar, gdyż policja zdążyła ewakuować ludzi, którzy znajdowali się na plażach i zamknąć drogi dojazdowe. Turystów nie było zbyt wielu ze względu na padający w Cantabrii deszcz.
Ewakuację udało się przeprowadzić, ponieważ wybuchy poprzedził telefon od anonimowego członka organizacji ETA, który ostrzegł dyżurujących pod numerem alarmowym o czterech atakach bombowych. Ładunki wybuchowe miały eksplodować w najbliższych godzinach w rejonie Cantabrii: na plażach Laredo i Noja, a także na polu golfowym w miejscowości Noja.
Źródło: Reuters