Prorosyjscy separatyści doznali najpoważniejszych strat od momentu ogłoszenia zawieszenia broni 5 września - podała w sobotę ukraińska armia. W atakach na lotnisko w Doniecku bojownicy stracili 12 ludzi.
Jak zauważa Reuters, rozejm z początku września pomiędzy prorosyjskimi separatystami a stroną ukraińską od samego początku nie był przestrzegany, ale w ostatnich dniach naruszenia są coraz częstsze i coraz bardziej krwawe.
Niemal każdego dnia pojawiają się doniesienia o ofiarach. W piątek w wyniku ostrzału moździerzowego Doniecka zginął obywatel Szwajcarii, przedstawiciel Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża.
Łysenko: 12 ofiar po stronie terrorystów
Donieck znajduje się pod kontrolą separatystów, ale tamtejsze lotnisko jest zajęte przez siły ukraińskie.
What the #ceasefire looks like at the #Donetsk Airport&how Ukrainians successfully defend it
http://t.co/Hn7EKti1gZ pic.twitter.com/DRStorRLjc
— Euromaidan Press (@EuromaidanPress) październik 4, 2014
- Lotnisko w Doniecku pozostaje najważniejszym celem dla terrorystów. Wczoraj przeprowadzili kilka, na szczęście zakończonych niepowodzeniem, prób szturmu - powiedział w sobotę rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Łysenko. - Dwunastu separatystów zostało zabitych w czasie ataków; to największa strata w ludziach po stronie bojowników od 5 września.
Łysenko dodał, że w ciągu ostatnich 24 godzin po stronie ukraińskiej zginęło dwóch żołnierzy. Nie chciał jedna sprecyzować w jakich okolicznościach.
Ukraińskie władze w piątek po raz kolejny oskarżyły wojsko rosyjskie o wspieranie separatystów w atakach na lotnisko w Doniecku. Zagroziły złamaniem postanowień rozejmu, jeżeli to wsparcie nie ustanie.
ONZ szacuje, że w konflikcie ukraińskim zginęło dotychczas 3,5 tys. ludzi. Mimo formalnego rozejmu, podpisanego 5 września w Mińsku, centrum Doniecka od czwartku znajduje się pod silnym ostrzałem.
Autor: pk/kwoj / Źródło: Reuters, tvn24.pl