O katolickim biskupie Augsburga Walterze Mixa zrobiło się głośno z powodu oskarżeń o bicie wychowanków domu dziecka. Duchowny w środę wieczorem zaoferował podanie się do dymisji - doniosła gazeta "Augsburger Allgemeine".
Jak napisał niemiecki dziennik, Mixa zaoferował swoją dymisję, także jako biskup Bundeswehry, w liście do papieża Benedykta XVI.
Pod koniec marca niemieckie media ujawniły, że dawni wychowankowie domu dziecka w Schrobenhausen w Bawarii oskarżają biskupa o nadużywanie przemocy. Miał on policzkować dzieci, bić pięściami i chłostać.
W latach 1975-1996 Mixa był proboszczem w Schrobenhausen.
Biskup: przyznaję, uderzyłem
Na początku niemiecki duchowny odpierał wszystkie zarzuty. W minionym tygodniu jednak przyznał: zdarzało mi się wymierzyć policzek wychowankom domu dziecka.
Oskarżenie o bicie dzieci to nie jedyny problem biskupa. Pojawiły się również zarzuty o nieprawidłowości finansowe w fundacji finansującej dom sierot w Schrobenhausen. Mixa oświadczył, że jako przewodniczący kuratorium fundacji nie zawsze skrupulatnie zajmował się sprawami finansowymi, lecz powierzał to zadanie innym osobom. Zwrócił się on do kancelarii prawniczej o zbadanie stawianych mu zarzutów.
Żałuje "z całego serca"
W poniedziałek wieczorem w trakcie nadzwyczajnego zgromadzenia rady duchownych swojej diecezji, poświęconego zarzutom, Mixa zapewniał, że "z całego serca żałuje", iż przysporzył trosk wielu ludziom.
Źródło: PAP