Były prezydent USA Bill Clinton oświadczył, że przeprowadzi się z powrotem do Białego Domu, jeśli jego żona wygra przyszłoroczne wybory prezydenckie i jeśli "go poprosi".
Dziennikarz David Letterman w rozmowie dla stacji CBS zapytał Billa Clintona o szanse na ponowną przeprowadzkę do Białego Domu. Clintonowie mieszkali w nim w latach 1993-2001, kiedy Bill przez dwie kadencje był prezydentem USA.
"Jeśli zostanę poproszony"
- Przede wszystkim, Hillary musi zdobyć nominację. Jeśli zdobędzie nominację, potem musi wygrać wybory - wyliczał Clinton, którego żona chce ubiegać się o fotel głowy państwa z ramienia Partii Demokratycznej. 67-letnia Clinton po raz drugi podejmie walkę, by zostać pierwszą kobietą prezydentem Stanów Zjednoczonych. W 2008 roku przegrała batalię o nominację z Barackiem Obamą.
- Jeśli ona wygra wybory, szanse wynoszą 100 proc., że przeprowadzę się (...), jeśli zostanę poproszony - powiedział Clinton, śmiejąc się. I dodał: - Z mojego doświadczenia odkąd opuściłem Biały Dom wynika, że kiedy prezydent z którejkolwiek partii prosi, mówisz: "tak". Więc mam nadzieję, że zostanę zaproszony.
Wybory prezydenckie odbędą się w USA listopadzie 2016 r.
Autor: pk//rzw / Źródło: Reuters