Biała ciężarówka na cokole. Taki widok wita tych, którzy wjeżdżają do Iłowajska w obwodzie donieckim. Miasto przeszło w ręce rebeliantów we wrześniu 2014 r., po ciężkich walkach z armią ukraińską.
"Pomnik jest dowodem wdzięczności od mieszkańców Donieckiej Republiki Ludowej dla ratowników rosyjskich za wsparcie w trudnych czasach" – oznajmił szef iłowajskiej administracji Siergiej Mukownin, cytowany przez ukraiński portal Inforesist. Tytuł ten napisał, że "na przyległym terenie wokół pomnika trwają prace porządkowe".
Żywność i leki czy paliwo i broń?
Rosyjskie białe ciężarówki dotychczas 54 razy przekraczały kontrolowane przez separatystów przejścia z Ukrainą. Rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych za każdym razem informowało, że konwój wiezie pomoc humanitarną, w tym żywność, leki, książki czy materiały budowlane, potrzebne do odbudowywania zrujnowanego w wyniku walk Donbasu.
Władze w Kijowie utrzymywały z kolei, że konwoje z Rosji przekraczają granicę Ukrainy nielegalnie i dostarczają rebeliantom broń i paliwo. Dowódcy operacji antyterrorystycznej w Donbasie wskazywali, że po przyjeździe rosyjskich ciężarówek, rebelianci nasilają ataki na pozycje wojsk ukraińskich.
Autor: tas//gak / Źródło: inforesist.org
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Informacji DRL, inforesist.org