Biały Dom stracił cierpliwość. Wzywa Asada, by ustąpił


Już czas, by prezydent Baszar al-Asad ustąpił ze swojego urzędu. Tak będzie najlepiej dla całego syryjskiego narodu - powiedział w czwartek prezydent Barack Obama. Po raz pierwszy USA postawiły sprawę przyszłości Syrii tak jasno.

Obama stwierdził też, że Biały Dom zastosuje wobec reżimu w Damaszku poważne sankcje, zamrażając wszystkie jego zagraniczne aktywa.

Cierpliwość się wyczerpała

Wcześniej USA kilkukrotnie zwracały się do prezydenta Asada z "zaleceniem", by wywiązał się z obietnicy przeprowadzenia reform i czwartkowa deklaracja wskazuje, że cierpliwość Stanów Zjednoczonych w tej sprawie się wyczerpała.

Kilka godzin wcześniej do ustąpienia z urzędu przekonywały syryjskiego dyktatora: Wielka Brytania, Francja i Niemcy.

"Prezydent stoi na drodze do demokracji"

W oficjalnym oświadczeniu skierowanym do Baszara al-Asada Barack Obama stwierdził, że "przyszedł już czas, by po 41 latach autorytarny reżim upadł".

Zdaniem Białego Domu prezydent Syrii "stoi na drodze swoich obywateli do demokracji", a w związku z tym nie ma już dla niego miejsca w kraju. - Tak będzie najlepiej dla wszystkich - powiedział Obama.

Długa lista "nadużyć"

Stany Zjednoczone od lat mają problemy z reżimem w Damaszku. Zarówno politycy jak i wojskowi w Waszyngtonie oskarżali przez lata rząd Asada o mieszanie się w wewnętrzne sprawy Libanu, sponsorowanie palestyńskich terrorystów i destabilizowanie sytuacji w Iraku od czasu amerykańskiej interwencji w 2004 roku.

O KRWAWYM KRYZYSIE W SYRII CZYTAJ W SPECJALNYM RAPORCIE TVN24.PL

Źródło: Reuters