Wiec wyborczy "w atmosferze koncertu rockowego". Tłumy wsparły konkurentkę Łukaszenki

Źródło:
PAP

Mieszkańcy Mińska tłumnie pojawili na niedzielnym wiecu poparcia dla opozycyjnej kandydatki na urząd prezydenta Białorusi Swiatłany Cichanouskiej. W mijającym tygodniu uzyskała poparcie od dwóch głównych kandydatów opozycji, którzy nie zostali dopuszczeni do startu w wyborach.

Swiatłana Cichanouska stała się wspólnym kandydatem opozycji przeciw prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence po tym jak we wtorek poparcie dla jej startu wyraziły przedstawicielki dwóch głównych kandydatów antyrządowych: koordynatorka sztabu Wiktara Babaryki - Maryja Kalesnikawa i żona Walera Capkały - Weranika. Obydwaj politycy nie zostali dopuszczeni do startu w wyborach.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Wyrazem poparcia dla kandydatury Cichanouskiej był niedzielny wiec w stolicy kraju, Mińsku. Na spotkaniu z kandydatką opozycji pojawiło się co najmniej 7 tysięcy osób. Portal Naviny.by ocenił, że na placu Bangalore, który władze wyznaczyły do celów agitacji przedwyborczej, zgromadziło się nawet 10 tysięcy ludzi.

- Ja, Swiatłana Cichanouska, chcę zostać prezydentem Białorusi, by doszło do zmian i do nowych, uczciwych, otwartych wyborów po 9 sierpnia - powiedziała do swych zwolenników Cichanouska.

Wiec, który zorganizowano w ramach kampanii wyborczej wraz ze sztabami niedopuszczonych do wyborów kandydatów, przebiegał - jak ocenił portal TUT.by - "w atmosferze koncertu rockowego". Wystąpienia były przyjmowane burzami oklasków.

Cichanouska wezwała Białorusinów, by głosowali w wyborach tylko w dniu 9 sierpnia i nie korzystali z głosowania przedterminowego, które według aktywistów i ocen OBWE niekorzystnie wpływają na przejrzystość procesu wyborczego. Kandydatka apelowała także o uwolnienie więźniów politycznych i zapewniła, że po jej zwycięstwie w wyborach odbędą się kolejne - "uczciwe i absolutnie przejrzyste".

Chcą pilnować przebiegu wyborów

Na wstępnym etapie kampanii sztab Babaryki zdobył 434 tysięcy podpisów pod kandydaturą, a Capkały - 220 tysięcy (terytorialne komisje wyborcze większość głosów poparcia odrzuciły, co stało się podstawą do odmowy jego rejestracji). Ekipa Cichanouskiej uzyskała ponad 100 tysięcy głosów.

Trzy sztaby zamierzają działać na rzecz przejrzystości wyborów prezydenckich 9 sierpnia, by uniemożliwić ich sfałszowanie. Chodzi m.in. o obserwacje w maksymalnie dużej liczbie lokali.

Starcia demonstrantów z policją

Wybory prezydenckie odbędą się 9 sierpnia. Do udziału w nich zostali we wtorek zarejestrowani urzędujący prezydent Alaksandr Łukaszenka oraz jeszcze cztery osoby - Swiatłana Cichanouska, Siarhiej Czeraczań, Hanna Kanapacka i Andrej Dzmitryjeu.

Reżim Alaksandra Łukaszenki, zwłaszcza w ostatnich tygodniach przed wyborami, jasno pokazuje, że nie toleruje żadnego sprzeciwu. Na początku ubiegłego tygodnia doszło do zatrzymań uczestników spontanicznego protestu. Tylko w Mińsku zatrzymano blisko 300 osób (dane centrum praw człowieka Wiasna), wiele z nich - w sposób brutalny. W co najmniej kilku miejscach, gdzie ludzie próbowali przeciwstawiać się zatrzymaniom, doszło do przepychanek i bójek z funkcjonariuszami. Do zatrzymań doszło również w środę.

Milicja poinformowała w środę o wszczęciu śledztwa z artykułu o organizacji działań zbiorowych burzących porządek publiczny (art. 342 KK), a także za przemoc wobec funkcjonariuszy i niepodporządkowanie się ich wezwaniom.

Autorka/Autor:ft/kg

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: