W czwartek doszło do spotkania wysokiego rangą urzędnika Departamentu Stanu USA Christophera W. Smitha z białoruskim przywódcą Alaksandarem Łukaszenką - podał w sobotę amerykański dziennik "New York Times". Po spotkaniu uwolniono troje więźniów politycznych. Łukaszenka ma oczekiwać w zamian złagodzenia sankcji na jego kraj.
Spotkanie Amerykanów z Łukaszenką odbyło się w Mińsku. Po rozmowach doszło do uwolnienia trojga białoruskich więźniów politycznych: dziennikarza Andreja Kuznieczyka, działaczki Aleny Mauszuk i amerykańskiego obywatela, którego nazwiska nie ujawniono. Wszyscy uwolnieni zostali przekazani stronie amerykańskiej na granicy z Litwą.
Smith ogłosił w czwartek w Wilnie na spotkaniu z zachodnimi dyplomatami, że Białoruś jest skłonna uwolnić wielu więźniów politycznych. W zamian Łukaszenka oczekuje złagodzenia sankcji nałożonych na białoruskie banki oraz na eksport potasu, ważnego składnika nawozów, którego Białoruś jest głównym producentem.
"New York Times" zauważa, że spotkanie z Łukaszenką odbyło się zaledwie dzień po rozmowie telefonicznej prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Rosji Władimirem Putinem.
Według centrum praw człowieka Wiasna, na Białorusi jest obecnie pozbawionych wolności 1226 więźniów politycznych. W ostatnich miesiącach Łukaszenka uwolnił ponad 200 osób, w tym dwóch Amerykanów, już po objęciu urzędu przez Trumpa. Białoruscy opozycjoniści twierdzą, że w tym czasie doszło do aresztowań jeszcze większej liczby osób.
Mińsk "częścią szerszego amerykańskiego podejścia do Rosji"
Cytowany przez "New York Timesa" Piotr Krawczyk, były szef polskiej Agencji Wywiadu, który - jak podał dziennik - współpracował z administracją Trumpa podczas pierwszej jego prezydentury nad osłabieniem rosyjskiej kontroli nad Białorusią, powiedział, że Mińsk jest "częścią szerszego amerykańskiego podejścia do Rosji".
Jego zdaniem USA "konfrontują się z Rosją w Ukrainie, w Afryce, w sektorze ropy i gazu oraz w kilku innych strategicznych obszarach". - Negocjacje z Białorusią stwarzają dodatkowe możliwości dla Stanów Zjednoczonych, aby zasygnalizować Rosji, że powinna być bardziej uważna na amerykańskie argumenty - dodał Krawczyk.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Vladimir Astapkovich/PAP/EPA